Dejcie pozor na Dzieciątko

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 52/2016

publikacja 22.12.2016 00:00

Górny Śląsk to jedyne miejsce na świecie, gdzie prezenty w Wigilię przynosi powszechnie Dzieciątko, a nie aniołek, Mikołaj, Dziadek Mróz albo mikołajokrasnoludek. Skąd to się u nas wzięło?

Marek Szołtysek, „Śląskie Boże Narodzenie”, Wydawnictwo „Śląskie ABC”, ss. 96. Marek Szołtysek, „Śląskie Boże Narodzenie”, Wydawnictwo „Śląskie ABC”, ss. 96.
reprodukcja Przemysław Kucharczak /Foto Gość

To temat na książkę... No i właśnie taka powstała. Nazywa się „Śląskie Boże Narodzenie” i napisał ją Marek Szołtysek. Ten historyk i publicysta z Rybnika zachwyca się śląską tradycją i jej ciągłym zachowywaniem przez Ślązaków, ale też ostrzega. „Wierne trwanie przy tradycji nie jest łatwe, kiedy media pełne są warszawskich, amerykańskich i globalnych wzorców świętowania, które do śląskiego świętowania pasują jak wół do karety” – pisze.

W centrum nie choinka

I apeluje: „Dejcie pozor Ślązoki! Uwaga wszyscy na Śląsku! Proszę pilnować i strzec tradycji jak oka w głowie! Proszę z jednej strony trwać przy regionalnych tradycjach pomimo światowego bałaganu, jaki powstaje na okoliczność świąt, a z drugiej – nie zapominać, że te śląskie tradycje są dlatego tak cenne, ponieważ wyrażają istotę tego świętowania, czyli nowo narodzone Dzieciątko Jezus.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.