Z Anią ci się upiecze

Joanna Juroszek

|

Gość Katowicki 52/2016

publikacja 22.12.2016 00:00

Była o krok od zdobycia statuetki. Kibicował jej cały Śląsk i fani rozsiani w różnych częściach Polski. Teraz czytelnikom „Gościa” opowiada o daniach przygotowywanych na wigilię w jej rodzinie.

▲	Anna Kawa-Kułyk w przyszłym roku w Pracowni SMAKU Jolanty Kleser planuje warsztaty kulinarne dla dzieci i rodziców. ▲ Anna Kawa-Kułyk w przyszłym roku w Pracowni SMAKU Jolanty Kleser planuje warsztaty kulinarne dla dzieci i rodziców.
Joanna Juroszek /Foto Gość

Anna Kawa-Kułyk jest finalistką ostatniej edycji popularnego programu kulinarnego MasterChef. Mieszka w Katowicach, jest żoną i mamą dwójki dzieci, pracuje we francuskiej korporacji. Fani programu zapamiętali jej mocno podkreślony czerwoną szminką uśmiech, otwartość i zadziorność. Jest przesympatyczną Ślązaczko-góralką. Taka też jest jej kuchnia – dużo w niej polskiej gościnności i mieszanki smaków różnych regionów kraju. Miłości do gotowania uczyła się od swoich babć, góralki z okolic Spiszu i Ślązaczki, oraz mamy. Dzięki mężowi, który jest Łemkiem, i teściowej poznaje kuchnię wschodnią. Jak wygląda jej wigilijny stół? Potraw jest więcej niż dwanaście.

Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.