W kard. Hlondzie widzieli przyszłego papieża?

Joanna  Juroszek Joanna Juroszek

publikacja 09.12.2016 12:14

W Mysłowicach trwa konferencja o pierwszym biskupie katowickim, późniejszym prymasie Polski, kard. Auguście Hlondzie.

W kard. Hlondzie widzieli przyszłego papieża? Konferencja o kard. Hlondzie Joanna Juroszek /Foto Gość

Została ona zorganizowana z okazji 135. rocznicy urodzin kard. Hlonda oraz w 90 lat po objęciu przez niego stolicy prymasowskiej w Gnieźnie. O jego życiu, działalności i wizjach dotyczących Kościoła w Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Mysłowicach rozmawiają naukowcy i duchowni.

Miejsce spotkania nie jest przypadkowe: Mysłowice to miasto rodzinne prymasa Polski, a szkoła, w której odbywa się spotkanie, nosi jego imię. Placówkę prowadzą jezuici.

Jaki powinien być papież?

"Kardynał August Hlond Prymas Polski na nowo odczytany" - to tytuł konferencji. Zaproszeni prelegenci w trakcie jej trwania mówią m.in. o kard. Hlondzie jako wychowawcy młodego pokolenia Polaków, przedstawiają jego wizję odnowy Kościoła i małżeństwa, wspominają o przewidzianych przez niego laicyzacji i ateizmie.

Uczestnicy konferencji poznają również ważne fakty z życia prymasa Polski, jego proroctwa maryjne oraz działalność społeczną.
 
Nad wydarzeniem patronat objął m.in. abp Wiktor Skworc. Przypomniał, że rok 2013 w woj. śląskim był rokiem kard. Hlonda oraz że niedawno w pobliżu katedry Chrystusa Króla, Wydziału Teologicznego UŚ, katowickiej kurii i seminarium stanął jego pomnik. Zaznaczył jednak, że to w Brzęczkowicach (dziś dzielnicy Mysłowic) od swoich rodziców kard. Hlond otrzymał wychowanie religijne i patriotyczne. Dodał, że miało ono wpływ na całe jego późniejsze życie.

Prof. dr hab. Jerzy Pietrzak z Uniwersytetu Wrocławskiego przedstawił referat dotyczący odnowy Kościoła katolickiego w wizji kardynała Augusta Hlonda.

Kard. Hlond w pozostawionych przez siebie zapiskach i notatkach przyznał, że reformy wymagają zarówno urząd papieski, jak i kuria rzymska. Papież w jego ocenie nie miał być "więźniem Watykanu", a pasterzem, który sprawuje "duchowe rządy dusz".
 

Kard. Hlond uważał, że papież powinien odwiedzać różne części Europy i świata, a nie ograniczać swojej posługi jedynie do Watykanu. Wyjaśniał, że powinien zobaczyć Kościół we wschodniej Europie, co najmniej raz w roku być w Jerozolimie, a także odwiedzać "państwa heretyckie".

Powszechne nawrócenie

Ojciec Święty w jego wizji miał być napełniony ogniem Bożym, być człowiekiem pokory, pogody ducha, mającym otwarte serce dla wszystkich - także dla tych, którzy "pozostają w błędzie". Jako główne zadanie wyznaczył mu głoszenie miłosierdzia oraz prawdy Ewangelii. Kardynał sugerował też, by nie było wielkiego dystansu między papieżem a biskupami. Wskazał, że Stolicę Apostolską powinny cechować prostota, pokora i ubóstwo. Te zapiski kard. Hlonda powstały w okresie II wojny światowej, głównie podczas jego pobytu na emigracji we Francji. Niektóre z nich napisał także po wojnie, po powrocie do Polski, w latach 1946-47. Notatki były pisane podczas pontyfikatów: Piusa XI i Piusa XII.
 
Kardynał Hlond, jak wyjaśniał prof. Pietrzak, cenił i darzył wielkim szacunkiem papieży, ale domagał się też pewnego otwarcia i zmiany w dotychczasowym kierowaniu łodzią Piotrową.
 
- Prymas był przekonany, że po II wojnie światowej nastąpi totalne odrodzenie Kościoła - mówił prof. Pietrzak. Jednak tego odrodzenia dokonać miał następny papież. Miał on zwołać sobór i być spoza Włoch. Niektórzy nawet przypuszczali, że być może będzie nim kard. Hlond.
 
Ta wizja odnowy Kościoła była jednak zbyt optymistyczna. Kard. Hlond założył bowiem, że podczas kolejnego pontyfikatu nastąpi zjednoczenie chrześcijan i powszechne nawrócenie ludzkości.
 
Prof. Pietrzak przyznał, że trudno ocenić, czy wizja kard. Hlonda miała wpływ na późniejszy kształt Kościoła powszechnego. Dodał jednak, że wiele jego życzeń dotyczących Kościoła się spełniło.
 
Wskazuje na to już pontyfikat Jana XXIII, pierwszego papieża, który opuścił Watykan. On także zwołał Sobór Watykański II i przeprowadził pierwsze reformy w kurii rzymskiej.
 
Kolejny papież - Paweł VI - pojechał do Ziemi Świętej i Jerozolimy. A 16 października 1978 r. papieżem został Polak - Karol Wojtyła.
 
Choć nie zostało to powiedziane na konferencji, trudno nie zauważyć realizacji wizji kard. Hlonda w obecnym pontyfikacie papieża Franciszka.
 
W kard. Hlondzie widzieli przyszłego papieża?   Konferencji towarzyszyła wystawa o życiu kard. Hlonda Joanna Juroszek /Foto Gość