Napisał Mszę na ŚDM i podkreśla: jestem z Tychów, nie z Krakowa

Joanna  Juroszek Joanna Juroszek

publikacja 13.09.2016 21:08

Znamy laureatów tegorocznej edycji Śląskiej Nagrody im. Juliusza Ligonia. To biskup, kompozytor i bracia pracujący z niepełnosprawnymi. Nagrodę po raz 43. przyznało Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana".

Napisał Mszę na ŚDM i podkreśla: jestem z Tychów, nie z Krakowa Jednym z laureatów jest kompozytor Jan Henryk Botor Joanna Juroszek /Foto Gość

Biskup Stefan Cichy wyróżnienie otrzymał za wieloletnią, ofiarną posługę Kościołowi i społeczeństwu na Górnym i Dolnym Śląsku, za umiłowanie liturgii oraz formację pokoleń kapłanów i wiernych świeckich w jej pięknym i głębokim przeżywaniu, za działalność naukową, popularyzatorską i społeczną w duchu Soboru Watykańskiego II i śląskiego etosu.

Henryk Jan Botor - za twórcze poszukiwania artystyczne i wkład w rozwój polskiej kultury muzycznej.

Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży oraz Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie prowadzony przez Zgromadzenie Braci Szkół Chrześcijańskich w Zawadzkiem - za codzienny trud pracy w duchu miłosierdzia wyrażonej ewangeliczną zasadą: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25,40).

Uroczysta gala odbyła się we wtorek w auli Wydziału Teologicznego w Katowicach. Nagrody laureatom wręczył abp Wiktor Skworc.

Laudację dla bp. Cichego wygłosił ks. Rudolf Brom. Przypominając jego posługę jako rektora śląskiego seminarium w Katowicach (1980-1982), biskupa pomocniczego katowickiego (1998-2005) oraz biskupa legnickiego (2005-2014), zwrócił uwagę na jego korzenie i wychowanie w śląskiej rodzinie.

Przyszły biskup urodził się w 1939 r. w Przyszowicach. - Rodzina Cichych, a szczególnie Wilczków, z której pochodziła matka księdza biskupa, to typowe śląskie rodziny, które cechowała pobożność, przywiązanie do Kościoła, pilność i pracowitość - podkreślał ks. Brom.

Emerytowany biskup legnicki, dziękując za wyróżnienie, przypomniał historię, która przydarzyła mu się, gdy był młodym chłopakiem. - Jako ministrant otrzymałem od swojego proboszcza, ks. Kazimierza Gajewskiego, niewielką książeczkę zatytułowaną "Największy skarb" - mówił, dodając, że w tej książce zawarte są świadectwa, czym dla wielu świętych była Msza św.

- To w jakiś sposób rzutowało na całe moje przyszłe życie. W seminarium zajmowałem się liturgiką i stale zgłębiałem treść Mszy św., która jest dziękczynieniem - mówił, dodając, że należy się ono nie tylko Bogu, ale także ludziom.

Laudację dla kompozytora Henryka Jana Botora z Tychów wygłosił rektor Akademii Muzycznej w Katowicach prof. dr hab. Władysław Szymański.  Podkreślił w niej jego twórczość muzyczną związaną z tematyką religijną. Kompozytor i organista jest twórcą m.in. Mszy Jana Pawła II, którą usłyszeć można było podczas inauguracji ŚDM w Krakowie oraz podczas Mszy Posłania w Brzegach.

- Muzyka liturgiczna Henryka Jana Botora to wyraz znakomitych proporcji (...). Jego kompozycje doskonale tkwią w tradycji, w warsztacie kompozytorskim minionych wieków; jednocześnie są bardzo nowoczesne. Jest to umiejętność niezwykła i bardzo rzadka - mówił rektor Akademii Muzycznej.

H.J. Botor na co dzień pracuje w Krakowie, tam też się uczył i przyznaje, że kocha to miasto. Zaznacza jednak, że jest Ślązakiem z Tychów.

- Zawsze podkreślam, że jestem stąd, synem tej ziemi, i jak piszą przy moich koncertach: "Kraków", to robię sprostowanie. Chcę, żeby pisali: "Tychy".

Laudację dla Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży oraz Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie wygłosił Zdzisław Siewiera, były nadleśniczy, radny sejmiku woj. opolskiego i wieloletni przyjaciel ośrodka.

Dom przeznaczony jest dla dzieci, młodzieży oraz osób dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie płci męskiej od 3. roku życia.

O początkach pracy w tym miejscu i pierwszym spotkaniu z podopiecznym mówił później jeden z braci szkolnych zajmujących się ośrodkiem. 

- Chłopak przychodzi do mnie i przynosi cukierka - opowiadał, przyznając, że nie chciał przyjąć daru. Nie tylko dlatego, że wolał, żeby chłopiec sam go zjadł, ale również z tego względu, że trzymany w ręce nie wyglądał najlepiej.

- Nagle odwraca się na pięcie i wychodzi. Za chwilę wraca z cukierkiem i.... z nożem. Przerażenie w oczach, jaką obronę przyjąć? Okazało się, że nie trzeba było żadnej. Położył przede mną cukierka, rozwinął papierek i przekroił cukierka na pół. Byłem zaskoczony i wzruszony, ale odczytałem, na czym ta misja ma polegać - na wspólnym dawaniu swojego serca - wyjaśniał.

Nagroda im. Juliusza Ligonia przyznawana jest przez Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" od 1963 r. To najstarsza regionalna nagroda w Polsce.

Wyróżnienie otrzymują osoby i instytucje, które w swoim życiu kierują się chrześcijańskimi wartościami oraz wnoszą znaczący wkład w duchowy i cywilizacyjny rozwój Śląska.

W ubiegłych latach nagrodę otrzymali m.in. abp Alfons Nossol, Wojciech Kilar, prof. Jan Miodek oraz Franciszek Pieczka.