Tłum wielu ludów i języków w Mysłowicach

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

publikacja 29.07.2016 00:37

Dziewczyny rzucały wysoko w powietrze przed Jezusem garście płatków kwiatów, a młody, międzynarodowy tłum, padał na kolana.

Tłum wielu ludów i języków w Mysłowicach   Szwajcarzy z kantonu Solothurn na ŚDM w Mysłowicach - od prawej Flurina i Marisa Birri, Jonas Ackermann wraz z ks. Błażejem Beniszem, pallotynem rodem z Żor Przemysław Kucharczak /Foto Gość Ten widok był niezwykły. Jezus szedł przed otwartą przestrzeń jak w czasie uroczystości Bożego Ciała, niesiony przez kapłana. Był baldachim, byli starsi ministranci. Dziewczyny w bieli wyrzucały wysoko w powietrze pełne garście płatków kwiatów przed nadchodzącym Panem.

Różnica była taka, że na kolana padał przed Nim tłum wielu ludów i języków. Pan przeszedł pomiędzy tworzącymi tłum młodymi ludźmi. Utworzyli oni dla Niego szpaler, wiodący w stronę sceny w Parku Słupna w Mysłowicach.

Tłum wielu ludów i języków w Mysłowicach   Młodzi z całego świata adorują Jezusa na scenie w parku Słupna w Mysłowicach Przemysław Kucharczak /Foto Gość W ten sposób zaczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu dla młodych, która przeżywają w Mysłowicach Światowe Dni Młodzieży. Jeszcze w piątek 29 lipca uczestniczą oni tutaj w zajęciach, a na sobotę i niedzielę jadą na główne uroczystości do Krakowa i Brzegów.

Młodzi Szwajcarzy z kantonu Solothurn, z którymi rozmawialiśmy, zanim trafili do Mysłowic, przebywali już w Krakowie na Dniach w Diecezji. Są poruszeni tym, czego doświadczają w Polsce. W ich kraju żywa wiara płonie w pewnych ogniskach, ale została zupełnie wypchnięta ze sfery publicznej.

Flurina Birri i jej siostra Marisa przyjechały ze Szwajcarii do Polski pociągiem. Już na dworcu w Krakowie uderzyło je, że wokół jest mnóstwo ludzi z całego świata. - Wielka radość tych wszystkich ludzi robi niesamowite wrażenie i... Ona zaraża! - mówią.

- W szkole w Szwajcarii nie mówi się o wierze, jakby nie było tego tematu. Szkoda, że tak jest - dodaje Flurina. Tym bardziej poruszające jest jednak dla niej doświadczenie Światowych Dni Młodzieży. - Jest tu tak wielu ludzi, którzy dzielą się wiarą. To piękne, że można się nią dzielić - zauważa.

Kolega obu dziewczyn, Jonas Ackermann, który już pracuje jako budowlaniec, dodaje, że jest pod wielkim wrażeniem rodziny, która go gości w Mysłowicach, tego, z jaką przyjaźnią został przyjęty. Ocenia, że wierzącemu w Szwajcarii, który obraca się w niewierzącym środowisku, na co dzień jest trudniej. Jemu bardzo jednak pomagają ogólnokrajowe spotkania katolików.

W Mysłowicach jest zakwaterowanych około 4 tysięcy uczestników Światowych Dni Młodzieży. Na urządzane tu zajęcia – poranne katechezy, Msze święte, koncerty, czy - jak wieczorem w czwartek 28 lipca - adorację z modlitwą uwielbienia, przychodzi ich jednak wyraźnie mniej. Jest to spowodowane tym, że część z pielgrzymów decyduje się dojeżdżać na centralne wydarzenia ŚDM do Krakowa.