Co można zrobić w Roku Miłosierdzia? Można na przykład pocieszyć więźniów.
Delegacja parafii w zakładzie karnym.
Joanna Juroszek /Foto Gość
Tak postanowili parafianie z kościoła św. Urbana w Paniówkach. Najmłodsi, z przedszkola, narysowali osadzonym laurki. Ich starsi koledzy z szóstej klasy szkoły podstawowej i gimnazjum napisali listy. Rodziny oddały omodlone różańce. Potem trzyosobowa delegacja wsiadła w samochód. W GPS wpisała: Zakład Karny w Jastrzębiu-Zdroju-Szerokiej i po nieco ponad pół godzinie dotarła do celu.
To nie może być miłe
Zakład w Jastrzębiu to miejsce, w którym na co dzień przebywa prawie tysiąc osadzonych. Ośrodek jest półzamknięty. Skazani trafiają tu z więzienia za dobre zachowanie, niektórzy z nich pracują. Są i tacy, którzy kończą tutaj wieloletnie odsiadywanie kar w innych zakładach karnych. Z dożywociem obecnie nie ma ani jednego. Z częścią osadzonych na koronce i Mszy delegacja z Paniówek spotyka się w kaplicy. Oni ze swoim kapelanem, ks. Jackiem Pawlusem, modlą się za gości, goście – za nich.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.