Zaginione przemówienia kard. Wojtyły odnalezione. Zostały nagrane przez funkcjonariuszy SB. Dotarł do nich katowicki IPN. Są też w Rzymie.
Kardynał Karol Wojtyła na pielgrzymce męskiej w Piekarach w 1977 r.
Reprodukcja Henryk Przondziono /Foto Gość
Na majowej pielgrzymce był niemal co roku. Po raz pierwszy 13 czerwca 1965 r., ostatni – 23 maja 1978 roku. Gdy nie mógł przybyć osobiście, przesyłał telegramy. Zawsze. Posyłał je zarówno z Krakowa, jak i z Watykanu już jako papież – Jan Paweł II. Czynił to nieprzerwanie aż do 2004 roku.
Piekarski kaznodzieja
Do Piekar nie udało mu się przybyć jedynie dwa razy. W roku 1969 był nieobecny z powodu choroby. – Chociaż stan zdrowia nie pozwala mi w tym roku przybyć osobiście, to jednak z całego serca uczestniczę w waszej modlitwie oraz w spotkaniu z Chrystusem i Jego Matką – napisał w telegramie. Podobnie było rok później, gdy wziął udział w złotym jubileuszu kapłaństwa Pawła VI. Ale i wówczas nie zapomniał o pielgrzymach piekarskich, zapewniając ich o duchowej jedności.
Co roku licznie zgromadzeni pielgrzymi słuchali go z zapartym tchem. Jego słowa dodawały odwagi i budziły nadzieję. Z piekarskiego wzgórza – śląskiej ambony nauczania społecznego – uczył ewangelii pracy oraz upominał się o godność i prawa człowieka, zwłaszcza górników i hutników.
Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.