Linia tramwajowa na południe Katowic

dd

publikacja 06.04.2016 14:28

Inwestycja ma być gotowa do końca 2020 roku. Kosztować będzie ok. 110 mln zł, z czego większość ma być pozyskana z funduszów Unii Europejskiej. Średni czas podróży tramwajem z Kostuchy do Rynku w godzinach szczytu wyniesie 20-24 minut.

Linia tramwajowa na południe Katowic Pętla Brynów materiały prasowe

Trasa ma biec od pętli Brynów, która po zakończeniu inwestycji ma stać się węzłem Park & Ride Brynów, z dużym parkingiem, na którym będzie można zostawić samochód i dalej podróżować komunikacją publiczną.

Taki cel mają systemy P&R planowane w Brynowie, Piotrowicach, Zawodziu, Ligocie, Podlesiu i Kostuchnie. Trasa kończyć ma się Pętlą Kostuchna.

Infrastruktura obca systemowi leśnemu - ciepłociągi, linia kolejowa i tramwajowa - ma być zgrupowana w jednym miejscu.

O szczegółach inwestycji pod roboczą nazwą „Tramwaj na południe” na środowej konferencji w Urzędzie Miasta mówili pierwszy wiceprezydent Katowic, Bogumił Sobula oraz Bogusław Lowak, naczelnik wydziału transportu.

Zbudowane zostaną nowa linia tramwajowa oraz ścieżka rowerowa wraz z całą infrastrukturą towarzyszącą. Powstaną nowe jezdnie, chodniki, oświetlenie i odwodnienie. - W pierwszym etapie, w ramach tzw. inwestycji ZRID, chcemy zbudować linię tramwajową oraz ścieżkę rowerową - poinformował B. Sobula.

Przez ostatnie pół roku magistrat prowadził rozmowy z właścicielami terenów znajdujących się w pobliżu tej inwestycji, a także z samymi mieszkańcami. Dzięki tym dyskusjom, po rekomendacji wydziału transportu, prezydent Katowic zatwierdził ostateczny przebieg trasy.

Rozmowy z mieszkańcami oraz przedstawicielami PKP PLK pozwoliły na zmodyfikowanie już wybranej propozycji poprowadzenia trasy (wariant nr 5, z września 2015 roku) i przesunięcie planowanej linii w kierunku północnym z bezpośredniego sąsiedztwa zabudowań (okolice ul. Glebowej, Jarzębinowej i Jagodowej) do istniejącej już linii kolejowej. Dzięki temu uniknięto odcięcia mieszkańców od lasu.

Rozmowy i wstępne negocjacje prowadzono m.in. z PKP PLK, Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Katowicach, Tauron Ciepło oraz innymi podmiotami zrzeszającymi sąsiadów inwestycji.

Linia tramwajowa na południe Katowic   O inwestycji pod roboczą nazwą mówili pierwszy wiceprezydent Katowic, Bogumił Sobula oraz Bogusław Lowak, naczelnik wydziału transportu Dawid Dzidowski - Wychodząc naprzeciw obawom mieszkańców, prezydent Krupa zadecydował, że droga, która jest jednym z elementów korytarza komunikacyjnego, powstanie najwcześniej w 2030 roku. Choć ta droga, zdaniem ekspertów, jest potrzebna, to bieżące możliwości finansowe i aktualne potrzeby komunikacyjne podważają sens prowadzenia inwestycji już teraz - wyjaśnił B. Sobula.   

Trasa ma powstać w śladzie istniejącej już infrastruktury. Inwestycja będzie prowadzona w taki sposób, aby maksymalnie ograniczyć niszczenie terenów zielonych. Nie da się całkowicie uniknąć wycinki drzew, ale będzie ona prowadzona w trybie selekcyjnym, punktowym. Dodatkowo, decyzją prezydenta, w miejsce każdego wyciętego drzewa zostaną zasadzone dwa nowe.

Do końca III kwartału tego roku zostanie przeprowadzony przetarg na wybór wykonawcy dokumentacji projektowej. Nowa inwestycja ma być gotowa do końca 2020 roku, ma kosztować ok. 110 milionów zł, z czego większość ma być pozyskana z funduszów Unii Europejskiej. Średni czas podróży tramwajem z Kostuchny do Rynku w godzinach szczytu ma wynosić 20-24 minut.

Budowa linii tramwajowej jest jednym z elementów mających na celu poprawę komunikacji na południu Katowic. Poza nią mają zostać zakupione nowe autobusy (115) i tramwaje (30). Planowana jest także budowa wielopoziomowych skrzyżowań w ciągu ulicy DK 81 na Giszowcu i w Piotrowicach.