W górniczych mundurach z pióropuszami w ponad dwudziestu wkroczyli do Parlamentu Europejskiego. A kiedy zadęli w instrumenty i uderzyli w bębny, w wielkim gmachu zrobiło się poruszenie.
Dr Bogdan Kloch i powiększona stuletnia pocztówka z Donnesmarckgrube w Chwałowicach
Przemysław Kucharczak /Foto Gość
Tak wyglądało otwarcie wystawy „O górnośląskim (i rybnickim) górnictwie krótka opowieść”. Miała ona premierę w listopadzie w gmachu Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Teraz trafiła do hollu Archiwum Państwowego w Katowicach przy ul. Józefowskiej 104. Tu można ją oglądać do końca marca.
Wagoniki nad furmanką
Do Strasburga tę wystawę ściągnął europoseł Bolesław Piecha z PiS. – Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schultz był bardzo zbulwersowany, że ktoś proponuje w tym miejscu wystawę o górnictwie... – wspomina. – Gdyby na wystawie były zdjęcia wiatraków albo solarów, pewnie nie robiłby żadnych problemów – ironizuje.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.