Ofiarom komunistycznego reżimu

jj

publikacja 20.11.2015 13:58

Świętochłowice uczciły pamięć Górnoślązaków więzionych w Hali Targowej i w obozie na Zgodzie.

Ofiarom komunistycznego reżimu Odsłonięcie obelisku upamiętniającego ofiary obozu w Świętochłowicach-Zgodzie Joanna Juroszek /Foto Gość

Uroczystości odbyły się w piątek w 70. rocznicę zamknięcia obozu na Zgodzie, który funkcjonował od końca lutego do listopada 1945 r.

Obelisk upamiętnia Górnoślązaków więzionych w Hali Targowej w Świętochłowicach oraz tych, którzy zginęli w wyniku represji władz komunistycznych od lutego do kwietnia 1945 r.

Wcześniej w intencji ofiar sprzed 70 lat i o pokój na świecie razem z abp. Wiktorem Skworcem w kościele Ap. Piotra i Pawła modlili się mieszkańcy Świętochłowic, władze miasta i województwa oraz służby mundurowe.

- Do obozu w Świętochłowicach-Zgodzie, który wcześniej był filią hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, a potem podlegał Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego, od 1945 r. trafiali m.in. Ślązacy podejrzewani o wrogi stosunek do władzy ludowej i żołnierze Armii Krajowej. Osadzane tam osoby nazywano "zbrodniarzami faszystowsko-hitlerowskimi". Liczba śmiertelnych ofiar obozu szacowana jest na blisko 2 tys. Ludzie ginęli z powodu tragicznych warunków sanitarnych, chorób, niewolniczej pracy i nieludzkiego traktowania - abp Wiktor Skworc przypomniał w homilii.

Metropolita przywołał również 50 tys. Górnoślązaków (górników, kolejarzy, hutników, a także powstańców śląskich, żołnierzy kampanii wrześniowej, członków konspiracji antyhitlerowskiej) wywiezionych na Wschód w 1945 r., z których co najmniej połowa zmarła w wyniku niewolniczej pracy. 

Arcybiskup, przypominając zbrodnicze systemy: nazizm i komunizm, których podstawą było odrzucenie Boga, apelował o wyciągnięcie wniosków z historii oraz o przebaczenie i pojednanie. Jako przykład podał gest polskich biskupów sprzed 50. lat, którzy wystosowali orędzie do biskupów niemieckich.

"Przebaczamy i prosimy o wybaczenie" - to najczęściej cytowany fragment przełomowej korespondencji. Jej inicjatorem był pochodzący z Radlina abp Bolesław Kominek. 

- Dziś wielu chętnie powołuje się na ten profetyczny gest i tekst, który położył kres nienawiści i rozpoczął budowę nowych relacji miedzy Kościołami, społeczeństwami i narodami w Europie. Bracia i Siostry! Tak wiele nas łączy - człowieczeństwo, jeden chrzest jedna wiara i jeśli o tym pamiętamy - możemy przezwyciężyć podziały, usunąć niezgodę, rozbroić nienawiść - mówił, zachęcając do modlitwy w intencji ofiar zamachów terrorystycznych oraz o pokój na świecie.

Obelisk stanął niedaleko dawnej Hali Targowej, gdzie władze komunistyczne przetrzymywały więźniów, zanim trafili do obozu Zgoda.

Już w hali doszło do pierwszych zgonów, które należy bezpośrednio wiązać z funkcjonowaniem obozu w Świętochłowicach.

W Księgach Głównych Zgonów Urzędu Stanu Cywilnego w Świętochłowicach za rok 1945 odnotowano kilkanaście takich przypadków. Liczbę tę, według świadków, należy jednak traktować jako minimalną.

Przy pomniku głos zabrali m.in. prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski oraz członek zarządu województwa, Henryk Mercik.

Rok 2015 decyzją sejmiku województwa jest obchodzony jako Rok Tragedii Górnośląskiej.