Ten właśnie uczeń daje świadectwo

publikacja 23.05.2015 13:07

Homilia abp. Wiktora Skworca wygłoszona w archikatedrze w dniu święceń kapłańskich.

Ten właśnie uczeń daje świadectwo Od soboty archidiecezja ma 8 nowych kapłanów Joanna Juroszek /Foto Gość

1. Dziś w wigilię uroczystość Zesłania Ducha Świętego, jako słowa Dobrej Nowiny usłyszeliśmy zakończenie ewangelii św. Jana Apostoła. Epilog tej ewangelii dotyczy w dużej mierze samego Jana Apostoła, który jest autorem i świadkiem spisanej przez siebie Dobrej Nowiny.

„Ten właśnie uczeń daje świadectwo... A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe”. Dziękujemy Janowi za świadectwo; za spisane słowa Ewangelii, za wierne trwanie na Kalwarii przy Ukrzyżowanym.

W Ewangelii czytanej wczoraj apostoł Piotr poznał swój los. Od Zmartwychwstałego usłyszał, że „gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi dokąd nie chcesz” (J 21,19).

 W tej sytuacji Piotr chce poznać los Jana – umiłowanego ucznia, odważnie pytającego Jezusa podczas ostatniej wieczerzy – „Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi” zadał Zmartwychwstałemu pytanie – „Panie, a co z tym będzie”?

Zrozumiały ładunek lęku każe Piotrowi wypowiedzieć pytanie o przyszłość Jana. Pytanie o przyszłość, jakże głęboko osadzone w ludzkim sercu, ujawnia – mimo bliskości Jezusa – pokłady ludzkiego niepokoju i niepewności. Pytanie – co z tym będzie – nie jest pytaniem wyłącznie Piotra. To jest również nasze pytanie, odnosimy je do naszego losu, do losu świata i ojczyzny, a także dziś szczególnie możemy je odnieść do przyszłości święconych.

Piotr chciał po prostu wiedzieć, czy Jana spotka ten sam los, co Jezusa, bo skoro nie jest uczeń nad mistrza?!

Zmartwychwstały koryguje dość radykalnie swoją odpowiedzią: „co tobie do tego” – niepokój czy ciekawość Piotra, co więcej odwraca jego uwagę od sprawy losu Jana i innych uczniów, i nakazuje zajmować się sobą!

Piotrze, mówi Chrystus, Ty pójdź za mną! Twoim zadaniem jest być głosicielem i świadkiem Ewangelii; Twoim powołaniem jest wzięcie na siebie mojego losu w męczeńskiej śmierci.

Słowa: Ty pójdź za mną nie są Piotrowi nieznane; Zmartwychwstały Pan powtarza formułę pierwszego powołania skierowanego do Piotra i tych, którzy razem z nim „zarzucali sieć w jezioro” i zostali wezwani, aby szli za Jezusem. Są jednak wypowiedziane w zupełnie innej, nowej sytuacji, kiedy się w życiu Jezusa już wszystko „wykonało się”, a w życiu uczniów miało się dokonać po przyjściu obiecanego Pocieszyciela – Ducha Prawdy, który im wszystko przypomni, wszystkiego nauczy i doprowadzi do pełnej prawdy.

Więcej o nowych kapłanach archidiecezji katowickiej przeczytasz także w:

Za chwilę będę księdzem

Mamuś, napiszesz mi kazanie

Nareszcie

Szum nad nami

2. Spełnienie obietnicy Jezusa, wylanie Ducha Świętego na apostołów i uczniów zgromadzonych wraz z Maryją w Wieczerniku, wspominane jutro we wspólnocie wiernych na całym okręgu ziemi, daje początek Kościołowi. Jest wydarzeniem wyjątkowym, chociaż nie jednorazowym jak nas o tym pouczają Dzieje Apostolskie i dzieje Kościoła. W Kościele bowiem nieustannie dokonuje się „napełnienie Duchem Świętym”, napełnianie Jego łaska. (por. Dz 2,4).

To Duch Ojca i Syna wypełnia sobą serca wiernych i zapala w nich ogień Bożej miłości, jak wyznajemy w hymnie Veni Creator Spiritus, uznając wewnętrzny związek łaski między dziełem Jezusa a dziełem Ducha, które spełnia się w Kościele i przez Kościół.

Bracia Diakoni!

Za chwilę w modlitwie konsekracyjnej – będę wołał do Boga Ojca, abyście, jako słudzy Chrystusa zostali napełnieni mocą Ducha Świętego; aby powtórzył się cud Pięćdziesiątnicy! Bo to Jego mocą sakramenty Kościoła osiągają swoją skuteczność, a przyjmujący sakrament kapłaństwa otrzymują dar Ducha Świętego, aby w Jego mocy mogli iść za Chrystusem i pełnić swoje posłannictwo – jak Paweł z I czytania mszalnego, któremu – ani areszt domowy, ani inne formy zewnętrznego prześladowania nie przeszkodziły w głoszeniu Ewangelii i dawania świadectwa o Jezusie Chrystusie. „W wynajętym mieszkaniu przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili i głosił Królestwo Boże i nauczał o Panu Jezusie, zupełnie swobodnie, bez przeszkód” – jak ze zdumieniem zauważa autor Dziejów Apostolskich.

Drodzy Diakoni!

To dziś – w dzień święceń kapłańskich – Jezus Zmartwychwstały ponawia wobec każdego z was gest powołania i wypowiada słowa „Ty pójdź za mną”. Równocześnie wyposaża Was mocą z wysoka. Darem Ducha Świętego! W godzinie święceń kapłańskich otrzymacie Jego moc!

„Czego Duch dotyka, to Duch zmienia” – mawiali Ojcowie Kościoła. Dziś dotyka was Duch Święty, niech więc dokona się w was ta ostateczna i radykalna zmiana – masz być jako kapłan, człowiekiem Ducha Świętego, człowiekiem totalnie duchowym.

Człowiek duchowy i duchowny – łatwo zrozumieć ładunek treści zawarty w tych słowach i ogrom łaski, jaki przynosi Duch Święty! Niech cała wasza działalność dokonuje się w Duchu, w Jego obecności, pod Jego kierownictwem. On Cię zawsze obroni – wypali co nieświęte i zapali do misyjnej aktywności niekoniecznie na peryferiach świata a na peryferiach parafii, wszak razem z proboszczem będziesz ponosił odpowiedzialność za wszystkich mieszkańców parafii bez wyjątku.

Niech Duch Święty sprawi, że przez Waszą posługę najpiękniejsze słowa, jakie kiedykolwiek usłyszał człowiek, słowa Dobrej Nowiny Jezusa, stają się i w tym wieku rzeczywistością. Są to słowa błogosławieństw; orędzie miłości i miłosierdzia. I ostatecznie owoce aktywności Ducha: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie (Ga 5,22) niech staną się przez was powszechnie dostępne, obdarujcie nimi tych, do których zostaniecie posłani.

Chrystus nakazuje wam, napełnionym Duchem Świętym, iść za sobą. Równocześnie każe iść do świata, aby głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu (por M 16, 15). Wbrew pozorom, nie są to dwie różne drogi czy dwa przeciwstawne kierunki. Kto autentycznie idzie za Chrystusem, ten równocześnie zbliża się do człowieka z orędziem miłości. A ono prowadzi do prawdy, nadaje życiu człowieka sens, buduje wspólnotę ludzkiej rodziny. Tylko dzięki temu orędziu ból może stać się drogą zbawienia, a śmierć bramą życia wiecznego.

Nasza, zdominowana przez technikę cywilizacja, pilnie potrzebuje i serca, i sensu i nadziei. Waszym zadaniem, jako zwiastunów Dobrej Nowiny, będzie apostolstwo, docieranie do każdego człowieka, który jak widzimy utracił zdolność kochania, poczucie sensu i nadzieję.

Drodzy Diakoni!

Dzień waszych święceń kapłańskich można również nazwać dniem zaufania. Oto Chrystus żyjący w Kościele, powierza wam przez moje ręce losy Dobrej Nowiny, losy Ewangelii zbawienie człowieka, losy swojej obecności w sakramentach Kościoła. Okazujcie się każdego dnia godni tego zaufania Boga i eklezjalnej wspólnoty, aby kiedyś o każdym z was Kościół – żywa wspólnota braci i sióstr Jezusa – mogła powiedzieć:

„Ten właśnie uczeń daje świadectwo... A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe”. Niech taka będzie wasza przyszłość. Dajcie świadectwo Prawdzie, podejmujcie „posługę jednania” i bądźcie ludźmi Boga, świadkami Niewidzialnego. Amen.