Usypmy sobie mandalę?

Joanna Juroszek

|

Gość Katowicki 35/2014

publikacja 28.08.2014 00:00

W Katowicach-Józefowcu we wrześniu na nowym placu zabaw powstanie zaprojektowany przez dzieci buddyjski symbol religijny.

 Warsztaty odbywały się w „Pokoju Sztuki Dziecka” w CKK Warsztaty odbywały się w „Pokoju Sztuki Dziecka” w CKK
Reprodukcja Joanna Juroszek /Foto Gość

Mandala pojawi się i – dzięki Zakładowi Zieleni Miejskiej – pozostanie tam już na stałe. Co sezon pojawiać się będą nowe kwiaty, nowe roślinki, będzie pięknie i kolorowo. Problem w tym, że „mandala to motyw artystyczny występujący głównie w sztuce buddyzmu tantrycznego, gdzie jego tworzenie, a następnie niszczenie jest uważane za rodzaj medytacji i ma duże znaczenie religijne”. To zdanie skopiowaliśmy z... „Wikipedii”. – Mandala może być hinduska albo buddyjska. W tych kulturach usypywanie jej połączone jest z modlitwą, która dla nas, ochrzczonych, będzie bałwochwalstwem – mówi egzorcysta ks. Michał Olszewski SCJ.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.