Do Maryi - jak własnej siostry

Przemysław Kucharczak

publikacja 31.07.2014 13:41

Uczestnicy 69. Pielgrzymki Rybnickiej dotarli do Bytomia-Górników.

Do Maryi - jak własnej siostry   Pielgrzymi wychodzą z postoju w Czekanowie Przemysław Kucharczak /Foto Gość Wyruszyli 31 lipca rano z Gliwic i chcą dotrzeć wieczorem do Tarnowskich Gór. To drugi dzień 69. Pielgrzymki Rybnickiej na Jasną Górę.

- Rzadko się zdarza, żeby kaznodzieja po konferencji dostał brawa... - skomentował do mikrofonu kierownik Pielgrzymki Rybnickiej ks. Marek Bernacki. Mówił o konferencji o Maryi, którą na postoju w Czekanowie wygłosił ks. Przemek Słaboń z katowickiej kurii. - Spokojnie, księże Marku, oni są opłaceni - odpowiedział mu do swojego mikrofonu ks. Przemek.

W drugim dniu pielgrzymki jej uczestnicy przechodzili też przez "Most Dwojga Serc". Tak pielgrzymi nazywają wysoki wiadukt za Czekanowem. Młodzi modlą się w tym miejscu o dobrych mężów i żony, narzeczeni modlą się za siebie nawzajem. - Boże, tak pokieruj moim życiem, żebym znalazła dobrego męża - czytała modlitwę młoda dziewczyna w grupie 6. - Niech moje przygotowanie do małżeństwa był takie, bym nic z mojej młodości nie musiała taić przed mężem ani ukrywać przed dziećmi, ale by moje życie mogło im służyć za wzór do naśladowania - powiedziała. Po niej podobną modlitwę o dobrą żonę odczytał chłopak. A potem wiele par nachyliło się ku sobie w pocałunku. To małżonkowie, narzeczeni i kandydaci na narzeczonych wyznawali sobie miłość.

Nieco wcześniej, w Czekanowie, ks. Słaboń zdradził pielgrzymom, że jemu osobiście łatwiej jest patrzeć na Maryję jak na siostrę niż jak na matkę. Siostry ks. Przemek ma trzy. Mówił, że Maryja i św. Józef byli normalni. Oczywiście, byli daleko przed nami w świętości, ale żyli normalnie, cieszyli się życiem, śmiali się tak, jak my. Matka Boża była dla wielu ludzi koleżanką z podwórka. Warto sobie o tym czasem przypomnieć, żeby Maryja i Józef byli nam naprawdę bliscy, żeby się w naszych myślach nie odrealnili. - Dlatego do Matki Bożej mogę się zwracać jak do własnej siostry. Siostry, która czasem upomni, czasem wysłucha, którą czasem warto przytulić po prostu - powiedział ks. Przemek. - Święci Maryjo i Józefie, uczcie nas, jak kochać drugiego człowieka! - zakończył.

W chwili, kiedy publikujemy ten tekst na stronie internetowej, pielgrzymi odpoczywają i przygotowują się do Mszy św. na postoju w Bytomiu-Górnikach.

 

Do Maryi - jak własnej siostry   Przypadkowego pielgrzyma z grupy 6... Przemysław Kucharczak /Foto Gość Do Maryi - jak własnej siostry   ...opatruje pielgrzymkowa Służba Medyczna Przemysław Kucharczak /Foto Gość