Po raz pierwszy karne

Anna Derkowska

publikacja 28.07.2014 11:50

Szansa na remis jest bardzo mała. A jednak tym razem zdecydowały rzuty indywidualne, czyli karne. W finałach mistrzostw hokeja na trawie każdy gra z każdym. W takim systemie bardzo rzadko ostatni mecz nie przynosi rozwiązania. Jeśli tak się stanie, o wszystkim decydują wcześniejsze rozgrywki.

Po raz pierwszy karne Walka o piłkę była bardzo zajadła Anna Derkowska /Foto Gość

W niedzielę wieczorem na boisku Kompleksu Sportowego „Siemion” zakończyły się rozgrywki w hokeju na trawie XX Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Letnich.

- W tym roku OOM organizuje województwo dolnośląskie. Ponieważ nie mają tak dobrego boiska do hokeja jak my, zaproponowano nam zorganizowanie rozgrywek w tej dziedzinie - mówi Andrzej Miśkiewicz, prezes Śląskiego Związku Hokeja na Trawie, organizator imprezy. Na zawody, które są właściwie mistrzostwami Polski w tej dziedzinie, przybyło 11 drużyn - 6 chłopięcych i 5 dziewczęcych.

- Kiedyś w finałach było 8 drużyn chłopców i 6 dziewcząt, ale - ze względów ekonomicznych - liczbę tę zmniejszono. Drużyny składają się z 16 zawodników i 3 osób towarzyszących. Od września do końca czerwca odbywają się rozgrywki eliminacyjne w trzech grupach. Dwie najlepsze drużyny z każdej grupy przechodzą do finału, który odbywa się w lipcu. Przynajmniej tak jest u chłopców. Ponieważ drużyn dziewczęcych jest mniej, mogą one wystawić mniej składów w finale -  tłumaczy A. Miśkiewicz.

Rozgrywki odbywały się w Siemianowicach od wtorku. Każda drużyna grała z każdą. Za wygrany mecz otrzymuje się 3 punkty, za remis - 1. W przypadku tej samej liczby punktów decydowały zdobyte bramki, a potem mecz bezpośredni. W ostatnim spotkaniu LKS Gąsawa wygrał z  KS Polonia Skierniewice 8:0. Dzięki temu zwycięzcy osiągnęli wynik 13 punktów, 31 bramek. Taki sam wynik miała drużyna UKH Start 1954 Gniezno. W bezpośrednim meczu był wynik 2:2. Obie drużyny straciły po 7 bramek. Dlatego po raz pierwszy w historii OOM o wyniku zdecydowały rzuty karne. Lepsi okazali się gnieźnianie, którzy wygrali 3:1. Na trzecim miejscu uplasował się LKS Rogowo. Kolejne miejsca zajęli KS Warta Poznań, UKS Mustangi Michałkowickie i KS Polonia Skierniewice. Wśród dziewcząt najlepsze okazały się zawodniczki z LKS Rogowo. Za nimi uplasowały się drużyny UKS Mustangi Michałkowickie, AZS Politechnika Poznańska, KKS Kolejarz Gliwice i KS Hokej-Start-Brzeziny.

- W zeszłym roku i jeszcze rok wcześniej byłyśmy pierwsze, teraz piąte. Zmieniła się drużyna i musi minąć czas, by się zgrać. W juniorach grają osoby 15- i 16-letnie. Jeśli ktoś jest zdolny, może zagrać już jako 14-latek. Sama gram od 6-7 lat. Od zawsze lubiłam sport i byłam bardzo aktywna. Przeczytałam o hokeju i pomyślałam, że to sport dla mnie. Zdarzało mi się zarzucać treningi, ale zawsze wracałam. Od września przechodzę do juniorek starszych. W Brzezinach mamy cztery drużyny żeńskie i ani jednej męskiej. Mamy nadzieję, że to się zmieni - mówiła Natalia Lewandowska, kapitan drużyny KS Hokej-Start-Brzeziny.

Oprócz medali wręczono także kółka olimpijskie oraz nagrody dla województw. W kategorii chłopców najlepsze okazało się województwo wielkopolskie, wśród dziewcząt, po raz pierwszy, triumfował Śląsk.