Kopa lat kazań

ap

publikacja 30.06.2014 01:00

Dzieje rodziny tego księdza wykorzystał nawet Kazimierz Kutz w filmie "Sól ziemi czarnej". Ks. Władysław Basista z Niedobczyc obchodził 60. rocznicę święceń kapłańskich.

Kopa lat kazań Ks. Władysław Basista Aleksandra Pietryga /GN

Ksiądz Władysław urodził się w Niedobczycach w 1928 roku. Pochodzi ze znanej na Śląsku rodziny Basistów, której dzieje częściowo posłużyły Kazimierzowi Kutzowi do stworzenia fabuły filmu "Sól ziemi czarnej". Stryj Maksymilian, działacz społeczny i oświatowy, założył w Rybniku pierwszą polską księgarnię katolicką.

Święcenia kapłańskie przyjął w 1954 roku w Piekarach Śl. z rąk biskupa częstochowskiego Zdzisława Golińskiego. Katowiccy biskupi przebywali wtedy na wygnaniu. Od początku zwracał szczególną uwagę na głoszenie kazań. Został skierowany na studia homiletyczno-fonetyczne. W rok po przyjęciu święceń ks. Basista został mianowany prokuratorem i wychowawcą w seminarium w Krakowie. Wykładał też homiletykę i fonetykę pastoralną.

Uczył się i działał u boku ks. Stanisława Wilczewskiego, który w 1927 roku założył w Katowicach Instytut Fonetyczny. Ks. Basista ukończył też specjalistyczne studia logopedyczne. Przez dziesiątki lat pracował w poradni. Pomógł setkom osób zlikwidować poważne wady wymowy. Wypracował skuteczne metody leczenia jąkania. Nauczył na nowo mówić chorych po ciężkich operacjach, np. strun głosowych.

W niedzielę 29 czerwca w kościele św. Józefa w Katowicach-Załężu została odprawiona Msza św. dziękczynna za 60 lat kapłaństwa ks. Basisty. Homilię wygłosił ks. Rudolf Brom. Nawiązał w niej do przypadającej uroczystości świętych Piotra i Pawła. - Apostołowie doceniali priorytetową rolę głoszenia słowa Bożego w Kościele. Św. Piotr i św. Paweł nie zaniedbywali głoszenie Ewangelii, nawet gdy byli w więzieniu. Wiedzieli, w czyim Imieniu przemawiają i Kogo głoszą.

Ks. Brom podziękował jubilatowi za szczególną troskę o dobre homilie. - My, księża, powinniśmy pamiętać, że kazanie czy homilia w dzisiejszym świecie jest często jedyną okazją do spotkania człowieka ze słowem Bożym. Powinniśmy też starać się, aby głoszone przez nas słowo konkretyzowało się w naszym życiu, kształtowało je i wpływało na naszą postawę moralną - mówił.

- Głoszenie słowa Bożego i Eucharystia to w życiu księdza kolejne szczyty do zdobywania - uważa sam ks. Basista.