Spadkobiercy Franciszka

Anna Derkowska

publikacja 08.06.2014 01:30

- Chodź, pokażę ci królową. Tylko pamiętaj, ona nie ma korony. - Mamusiu, mylisz się. Tu coś się świeci. To na pewno korona, a może aureola?

Spadkobiercy Franciszka Radość na Ekosongu 2014 Anna Derkowska /GN

Podsłuchane podczas Festiwalu Piosenki Religijnej i Ekologicznej EKOSONG 2014. Przy pokazowym ulu prezentowanym przez Nadleśnictwo Katowice. Dzięki leśnikom można było wymienić elektrośmieci na sadzonki drzewek.

Festiwal od lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Na przybyłych czekały nie tylko ekologiczne atrakcje. Mieli okazję spróbować klasztornej kuchni czy zapoznać się z ofertą Księgarni św. Jacka. Najmłodsi mogli malować obrazki i brać udział w wielu zabawach np. w łapaniu ogromnych baniek mydlanych czy podrzucaniu piłeczek na kolorowej płachcie materiału. Sporo dzieci czekało w długiej kolejce do malowania twarzy.

Franciszkanie przygotowali też grę terenową, która obejmowała okolice klasztoru. Całe rodziny brały w niej udział. - Musieliśmy m.in. odpowiedzieć na pytanie, ile osób stoi przy Jezusie na XIV stacji drogi krzyżowej, lub ile krzyży jest na kościele akademickim - opowiada Agnieszka z Katowic.

Na scenie prezentowali się muzycy. Wystąpiła Magda Anioł z zespołem, Wolna Grupa Bukowina oraz gwiazda wieczoru Skaldowie. Najważniejsi byli jednak uczestnicy konkursu. - W sumie to 25. festiwal, ale po raz 21. przeprowadzany przez franciszkanów w Panewnikach - mówi o. Alan Rusek, proboszcz. - Właściwie nie mieliśmy wyjścia, gdy św. Jan Paweł II ustanowił św. Franciszka z Asyżu patronem ekologii i ekologów. Skoro założyciel naszego zgromadzenia kojarzy się z ochroną środowiska, powstała idea, by połączyć przesłanie ekologiczne z treściami religijnymi.

Do konkursu, który odbył się 7 czerwca, zakwalifikowało się dziesięciu wykonawców. Były to zarówno osoby indywidualne, jak i zespoły. - Początkowo każdy miał wykonać dwa utwory, zdecydowaliśmy jednak, że wystarczy jeden - wyjaśnił br. Sylwan Ogaza, jeden z prowadzących koncert. - Jury będzie oceniało nie tylko walory muzyczne, ale również ekologiczno-religijne przesłanie.

Jedną z występujących osób była 18-letnia Sylwia Lipka z Gliwic. - Jeżdżę na wiele festiwali. Parę lat temu moja mama przeczytała o Ekosongu. Postanowiłam tu przyjechać i od tego czasu ciągle wracam. Jest tu przyjemna atmosfera. Piosenka, którą wykonywałam, powstała do słów ks. Pasierba. Muzykę do "Nocą, kiedy oglądam obraz", skomponował specjalnie dla mnie Jacek Pawski.

W ślady swojej cioci poszedł 11-letni Bartek Kaszuba z Knurowa. - Nie mówię do Sylwii "ciociu", bo jest tylko o siedem lat ode mnie starsza. Podobnie jak ona biorę udział w różnych festiwalach. W Panewnikach występuję po raz pierwszy. Będę wykonywał piosenkę Mieczysława Szcześniaka "List". Wybrała ją dla mnie mama.

Zdobywcy trzech pierwszych miejsc otrzymali nagrody pieniężne, które mają być przeznaczone na dalsze rozwijanie talentu.