Od a(corna) do z

Aleksandra Pietryga

|

Gość Katowicki 12/2014

publikacja 20.03.2014 00:00

– Mój dziadek twierdzi, że kiedyś nie było internetu – mówi nastolatka do koleżanki. A przyjaciółka na to: – Przez godzinę?

Piotr W. Fuglewicz (z lewej) i Krzysztof Chwałowski przy oryginalnych komputerach PRS z lat 70. ub. wieku Piotr W. Fuglewicz (z lewej) i Krzysztof Chwałowski przy oryginalnych komputerach PRS z lat 70. ub. wieku
Aleksandra Pietryga /GN

W Katowicach od niedawna można obejrzeć kawał dobrej prehistorii IT. Na pl. Oddziałów Młodzieży Powstańczej powstało Muzeum Historii Komputerów, oficjalnie zatwierdzone przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Zaczęło się od tego, że każdy z nas chciał odzyskać swój pierwszy komputer – mówi Krzysztof Chwałowski, jeden z założycieli MHK. – W moim przypadku był to acorn, którego w latach 80. uprosiłem u rodziców. Choć od tego czasu dziesiątki komputerów przewinęło się w jego życiu, sentyment pozostał. Dał ogłoszenie, że poszukuje tego konkretnego modelu. Ludzie przynosili wszystkie możliwe typy komputerów z dawnych lat. W końcu i wymarzony acorn trafił do pasjonata. – Mój pierwszy komputer ważył kilka ton, dlatego niekoniecznie chciałem go mieć z powrotem – śmieje się Piotr W. Fuglewicz, informatyk, członek rady programowej MHK. Ale i wielkogabarytowe komputery tu są.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.