Zrozumieć cywilizację

Anna Derkowska

publikacja 31.01.2014 12:00

Około dwustu zdjęć z Gwatemali, film z wykopalisk, stroje potomków Majów oraz figurki z Ameryki Środkowej - to wszystko można zobaczyć w Muzeum Śląskim w Katowicach. Niektóre ze zdjęć prezentowane są po raz pierwszy.

Zrozumieć cywilizację Robert Słaboński prezentuje swoje prace Anna Derkowska /GN

30 stycznia odbył się wernisaż wystawy „Odkrywanie tajemnic Majów. Polskie wykopaliska w Gwatemali”. Jak mówiła kurator wystawy Renata Abłamowicz, organizatorzy chcieli przybliżyć kulturę Majów oraz pokazać trudną pracę archeologów. – Misja, pod kierownictwem Jarosława Źrałki i Wiesława Koszkula z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, to jedyne polskie badania archeologiczne w tym kraju. Polacy badają starożytne miasto Nakum, położone w północno-wschodniej części Gwatemali – podkreślała.

– Zdjęcia prezentują nasze wysiłki i kulturę Majów. Odkryliśmy do tej pory tysiące fragmentów ceramiki. Staramy się wyjaśnić, jak naprawdę wyglądała kultura, którą przedstawia się jako bardzo okrutną – mówił Koszkula.

– Jeździmy do Parku Triángulo od 2006 roku – opowiadał W. Źrałka. – Tam można dojechać tylko przez 3–4 miesiące w roku. Przez resztę czasu dojazd jest niemożliwy z powodu wody. Przybywamy tam w porze suchej, ale czasem zdarzają się niespodzianki. W 2008 roku była powódź. Musieliśmy szybko ewakuować obóz. Niestety samochód został, bo nie można nim było jechać z powodu wody sięgającej po pas. Pojazd odzyskaliśmy pół roku później – wspominał.

Ekspozycja mieści się w trzech salach. W pierwszej z nich pokazane są stroje współczesnych potomków Majów oraz oryginalne naczynia z Ameryki Środkowej. Obok znajduje się pomieszczenie, w którym pokazane jest codzienne życie archeologów na wykopaliskach. Można tam również zobaczyć film „W świecie Iszimczana” w reżyserii Huberta Chudzio. W głównej sali pokazane są najważniejsze odkrycia polskich badaczy. Centralne miejsce zajmuje zdjęcie jadeitowego pektorału (wisior, który znajdował się na piersi zmarłego) znalezionego w królewskim grobowcu w Piramidzie 15.

– To naprawdę cenne znalezisko. Do tej pory zachowały się trzy takie pektorały. Dwa z nich znajdują się w rękach prywatnych, nasz został przekazany do muzeum – opowiadał Robert Słaboński, autor zdjęć.

Na wernisaż przybył ambasador Republiki Gwatemali w Berlinie Carlos Jimenez Licona. Przybliżył zabranym historię swojego kraju oraz Majów. Wspominał także o spotkaniu z polskimi archeologami, którzy pomagają odkrywać dobra kultury Gwatemalczyków. Wśród przybyłych gości zjawiła się również grupa studentów archeologii Uniwersytety Jagiellońskiego z Krakowa. – Byliśmy na wyprawie w zeszłym roku, to była naprawdę fascynująca przygoda – powiedziała Judyta Młynarska. – Wprawdzie pająki były okropne, ale dało się przeżyć.

– Chodzimy teraz i zastanawiamy się, czy znajdziemy się na któreś fotografii – dodaje jej kolega Gustaw Lewek. A Magdalena Krzemień z entuzjazmem opowiada o przygotowaniach do tegorocznej wyprawy. – Wyruszamy w połowie marca. Już nie mogę się doczekać  – mówiła.

Wystawa została po raz pierwszy pokazana w Krakowie podczas konferencji poświęconej kulturze Majów w 2009 r. Od tego czasu ekspozycja wędruje po Polsce. Była m.in. w Szczecinie, Poznaniu, Rzeszowie, Miechowie. Przez cały czas są dodawane nowe zdjęcia. – Proszę spojrzeć. Najnowsze plansze ze zdjęciami mają wąskie ramki, te starsze mają szerokie obramowanie – tłumaczy R. Słaboński. – To dlatego, że misja ciągle działa. Wciąż coś odkrywamy i chcemy to pokazywać. Prawdopodobnie po Katowicach wystawa pojedzie do Warszawy.