Zostawcie telewizory

Przemysław Kucharczak

publikacja 26.12.2013 15:39

Przybywa żywych szopek. Kolejna powstała w tym roku przed kościołem w Raciborzu-Brzeziu, w wysuniętej najdalej na zachód parafii archidiecezji katowickiej.

Zostawcie telewizory   Święta Rodzina z aniołami przy kościele w Brzeziu Przemyslaw Kucharczak /GN ​Zbudowali ją mieszkańcy Brzezia i oni też wcielili się w role Maryi, Józefa, dzieciątka Jezus oraz aniołów. Na wspólne kolędowanie przy tej stajence ludzie przynosili nawet z domów instrumenty. Ks. Bogdan Rek, proboszcz, mówił parafianom z ambony, jak bardzo się cieszy, że zostawili w domu telewizory i jedzenie, żeby z prawdziwą radością, bez tego wyniszczającego pośpiechu - który tak wszedł nam w nawyk, że czasem trudno się od niego uwolnić nawet w święta - cieszyć się i wraz z innymi świętować przyjście Pana.

W żywej szopce w parafii św. Apostołów Mateusza i Macieja w Brzeziu występują też prawdziwe barany, osioł i koza.

Brzezie to miejscowość na wschodnim brzegu Odry, obecnie dzielnica Raciborza. To właśnie tutaj ostatnie lata życia spędziła śląska mistyczka, siostra Maria Dulcissima Hoffmann ze zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Mieszkańcy Brzezia przechowują pamięć o licznych, niewytłumaczalnych uzdrowieniach dokonywanych za jej wstawiennictwem - np. wybitny tłumacz i poeta Jan Darowski, który od wojny mieszkał w Anglii, zaświadczał, że odzyskał wzrok dzięki temu, że Dulcissima ofiarowała Bogu w jego intencji własne oko. Dziś toczy się proces beatyfikacyjny siostry Dulcissimy. Jej nagrobek stoi tuż przed wejściem do kościoła.