publikacja 19.12.2013 00:00
Jeden z polskich seriali o lekarzach. Przywieziona zostaje ofiara wypadku, ciężko poparzona. Pada pytanie: „Co z nim robimy?”. – Jak to co? Helikopterem do Siemianowic! – odpowiada lekarz.
Nowy budynek CLO nawiązuje stylem do starszej części szpitala
materiały prasowe CLO
Siemianowickie Centrum Leczenia Oparzeń to już marka sama w sobie. Przytoczona scena serialowa świadczy najlepiej o tym, że lecznicę znają i cenią nie tylko specjaliści. CLO „trafiło pod strzechy”. – Trafiają do nas na leczenie najtrudniejsze przypadki z całej Polski – podkreśla Michał Woźniczko, przedstawiciel szpitala. CLO właśnie świętuje 15-lecie swojej działalności.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.