Tornado w butelce

Anna Derkowska

publikacja 07.10.2013 11:36

Kto z nas jako dziecko nie słyszał: "Pamiętaj, w muzeum niczego nie dotykaj!"? To już przeszłość. Przynajmniej na ekspozycji "Zabawy z nauką - wystawa interaktywna", którą prezentuje Muzeum Miejskie im. Maksymiliana Chroboka w Rudzie Śląskiej.

Tornado w butelce Nazwy stanowisk zachęcają do zabawy. Na zdjęciu: "Tornado w butelce" Anna Derkowska /GN

Na jednym ze stołów znajduje się kolejka. Uruchamiają ją dwie potężne lampy świecące u góry. Wystarczy jednak przysłonić te "słońca" planszą o kształcie chmury, by wagoniki stanęły. Na ekspozycję składa się ponad 20 stanowisk, na których można samemu dokonywać eksperymentów. - Chcieliśmy pokazać, że nauka fizyki wcale nie musi być trudna i nieciekawa. Wystarczy pokazać parę doświadczeń, aby dzieci bez trudu zapamiętały hydrostatykę oraz elektryczność i magnetyzm - mówi Agnieszka Pasternak, pracownica muzeum. - Prezentujemy tutaj m.in. działanie prawa Pascala, prawo naczyń połączonych, prawo Archimedesa oraz działanie słonecznej energii.

Na wystawę przychodzą różne grupy. Najczęściej są to klasy gimnazjalne i licealne. Zdarzały się również przedszkolaki, które przybyły z rodzicami. - "Muzeum przyjazne dzieciom" - to nasze hasło. Dlatego staramy się jak najczęściej przeprowadzać lekcje i warsztaty muzealne. Stąd też pomysł na sprowadzenie ekspozycji interaktywnej. "Zabawy z nauką" wypożyczyliśmy z Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie - tłumaczy kurator wystawy Irena Twardoch.

Nazwy stanowisk zachęcają do zabawy: "Tornado w butelce", "Nurkująca ośmiornica", "Człowiek ogniwo", "Działo elektromagnetyczne" czy "Owocowa energia" - to tylko niektóre z nich.

- Każde stanowisko jest opisane - opowiada Andrzej Godoj, jeden z oprowadzających po ekspozycji. - Podczas lekcji tłumaczymy jednak dzieciom wszystko jeszcze raz prostszym językiem. Najbardziej wszystkim podoba się budowanie mostów. To bardzo integracyjna zabawa, bo mniej niż cztery osoby nie zbudują łuku. Ta znana od starożytności konstrukcja jest stabilna tylko dzięki siłom tarcia. Zainteresowaniem cieszy się również lunapark indukcyjny, chociaż dzieci mają problem, by huśtawkę prawidłowo rozhuśtać.

Ekspozycję można zwiedzać do 15 listopada w godzinach pracy rudzkiego muzeum. Grupy są proszone o wcześniejszą rezerwację.