Po polsku tylko z Jezusem

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 27/2013

publikacja 04.07.2013 00:00

Na misji w Paragwaju, na którą trafił ten chłopak z Rybnika, mieszkał z jaszczurką. Zadomowiła się u niego jak kot. Przynajmniej zjadała owady.

Piotr Rosa wrócił z Paragwaju do rodzinnego Niewiadomia Piotr Rosa wrócił z Paragwaju do rodzinnego Niewiadomia
Przemysław Kucharczak /GN

Piotrek Rosa z Rybnika-Niewiadomia nie przejmował się też szczurami buszującymi w ścianach jego pokoju ani np. ćmą o rozpiętości skrzydeł 15 cm, z którą raz nocował. Siedziała sobie na suficie dokładnie nad jego łóżkiem. – Gdybym ją chciał wypędzić, toby mi naleciało dużo więcej owadów. Uznałem, że dopóki mi to wszystko do łóżka nie włazi i palców nie obgryza, niech sobie jest – śmieje się. Przed czterema tygodniami Piotr, zeszłoroczny maturzysta klasy sportowej V LO w Rybniku, wrócił do domu z 9-miesięcznego pobytu na misjach w Ameryce Południowej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.