publikacja 18.11.2012 10:35
Blisko 30 tys. pojazdów w ciągu doby porusza się po drodze krajowej nr 79, której częścią jest estakada biegnąca nad chorzowskim rynkiem.
Wzdłuż estakady będą zamontowane dodatkowe ekrany akustyczne ks. Paweł Łazarski/GN
Po dziewięciu miesiącach zakończyły się prace na odcinku zachodnim prowadzącym od Bytomia do Katowic. Obecnie cały ruch w obie strony odbywa się wyremontowanym odcinkiem. Remont części wschodniej prowadzącej z Katowic do Bytomia ma być zakończony w czerwcu 2013 r. Wtedy też cała estakada będzie pomalowana. Koszt inwestycji to blisko 40 mln zł. W ciągu najbliższych miesięcy, po zdemontowaniu zniszczonych elementów wschodniego odcinka, będą też ograniczenia w ruchu pod estakadą. Trwa ciągle remont tzw. ślimaka dla pieszych, który ma być gotowy w przyszłym roku. Będą też zamontowane dodatkowe ekrany akustyczne. Kierowcy i piesi muszą uzbroić się w cierpliwość.
Estakada została wybudowana w 1978 r. Od tamtej pory była z jednej strony chlubą miasta, a z drugiej złem koniecznym, bo zakryła i oszpeciła rynek. Aby cały ruch tranzytowy na drodze krajowej nr 79 przenieść poza centrum Chorzowa, co pozwoliłoby usunąć estakadę i przywrócić świetność centrum miasta, trzeba by przeprojektować dotychczasowe drogi i zbudować nowe. Jak trudne to zadanie, świadczy trwający remont estakady, która musi jeszcze posłużyć przez wiele lat, zanim powstaną nowe pomysły i znajdą się pieniądze na rozwiązanie narastającego ruchu w centrum Chorzowa.