Czy biskup sie obuli?

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 36/2012

publikacja 06.09.2012 00:15

„Nudne jak flaki z olejem. Tak się niektórym wydaje, gdy pomyślą o książce na temat parafii. Statystyki, wykazy, nakazy, mnóóóstwo liczb” – czytamy na odwrocie nowej książki „Knurów. Dzieje parafii MB Częstochowskiej”. Ta książka, widać, jest nietypowa.

Czy biskup sie obuli?

Zamiast statystyk i wykazów są wywiady z mieszkańcami Knurowa. A ci mają do opowiedzenia fantastyczne historie, bo to oni wybudowali kościół Matki Bożej Częstochowskiej. Choćby Franciszek Hopek, który był wśród budowniczych od początku, od prac przygotowawczych w 1979 roku. „Pamiętam wszystkie wizytacje biskupa na budowie. Raz było tyle wody, że musieliśmy kładki robić z desek. Co to był za strach: obuli sie, nie obuli?” – powiedział autorce.

W sreberkach z czekolady

Wspomnienia tych ludzi są fascynujące również dlatego, że za nimi widać kawał historii Śląska i całej Polski. W rozdziale „A Roman... zawijał w sreberka” Roman Buchta z Knurowa, który był nauczycielem plastyki, psychologiem i pedagogiem, opowiada, jak „stroił” wotum dla Matki Bożej Częstochowskiej. Była to świeca, którą knurowianie ofiarowali na Jasnej Górze w listopadzie 1978 roku z prośbą, żeby Maryja wymodliła pozwolenie na budowę. Strojenie polegało między innymi na tym, że pan Roman zawijał świecę w sreberka po czekoladach, „bo innego materiału nie było. Zresztą i ten był reglamentowany. – Zdobyć je nie było łatwo – wspomina” – czytamy. Parafia MB Częstochowskiej jest jedną z większych w naszej archidiecezji, mieszka w niej prawie 20 tys. ludzi. A książka o niej jest dobra m.in. dlatego, że nie jest lukrowana. Jeśli dochodziło przy budowie do jakichś konfliktów, autorka to opisuje. Choćby działania biskupa Herberta Bednorza. To była dla Śląska postać opatrznościowa. Był wyjątkowo twardy wobec komunistów, bo w ogóle miał twardy charakter. Z tego samego powodu jednak nieraz bali się go też jego właśni podwładni – księża.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.