Jola poszła z nami

Przemysław Kucharczak, ks. Paweł Łazarski

|

Gość Katowicki 32/2012

publikacja 09.08.2012 00:00

67. Pielgrzymka Rybnicka. – Uwaga, czy krzyż mnie słyszy? Jo wiym, że idymy z górki, ale za chwila dogoniymy „piątka”! – usłyszeliśmy z megafonów żeński głos, kiedy wyprzedzaliśmy samochodem grupę szóstą.

„Siódemka” wyrusza na trasę z rybnickiej bazyliki „Siódemka” wyrusza na trasę z rybnickiej bazyliki

Na tej pielgrzymce jest bardzo dużo modlitwy, bardzo dużo śpiewu i baaardzo dużo wysiłku. Ale to nie byłaby prawdziwa pielgrzymka rybnicka, gdyby nie było na niej też bardzo dużo śmiechu. Kiedy wodzisławianie z grupy siódmej czekali 1 sierpnia na wymarsz sprzed rybnickiej bazyliki św. Antoniego, prowadzący ich ks. Janusz Badura (proboszcz ze św. Herberta w Wodzisławiu) wskazał autobus stojący na ich drodze, jakieś 200 metrów dalej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.