Skromny, ale King

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 29/2012

publikacja 19.07.2012 00:00

Podziękował za nominację, a później poprowadził trening klubu. Jak zwykle.

 Po ogłoszeniu decyzji PZPN Waldemar Fornalik odpowiedział na pytania dziennikarzy w siedzibie Ruchu Chorzów, swojego dotychczasowego klubu Po ogłoszeniu decyzji PZPN Waldemar Fornalik odpowiedział na pytania dziennikarzy w siedzibie Ruchu Chorzów, swojego dotychczasowego klubu
Marta Sudnik-Paluch

Panie Waldku, pan się nie boi – śpiewał kiedyś Kult. Tymi słowami nominację Waldemara Fornalika na selekcjonera kadry narodowej skomentował jeden z dziennikarzy. – Mało znany, nieobyty w zagranicznych klubach, może i pomysłowy, ale sprawdził się tylko na lokalnym podwórku – narzekają malkontenci. – Spokojny i opanowany, doskonały strateg – wskazują zwolennicy. I szybko dodają, że jest całkowitym przeciwieństwem Franciszka Smudy, który uchodził za porywczego, czasem wręcz nieokrzesanego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.