Po pierwsze - niedopuszczalnym jest przekład Pisma Świętego "adaptacyjny" (były nawet tak zahaczające o śmieszność i obrazę, jak stylizowana na slang młodzieżowy "dobra czytanka zioma Janka", przy czym chodzi tu o Ew. św. Jana). Są pewne wypowiedzi biblistów na ten temat, raczej krytyczne. Po drugie, z całym szacunkiem do Ślązaków, którzy zasłużyli się w polskiej historii (od Piastów śląskich po Górę św. Anny) nie istnieje coś takiego, jak język śląski. Jest gwara śląska, tak jak jest gwara góralska, podlaska, krakowska, warszawska - miejska, lwowska, itp. O ile pamiętam, sąd najwyższy w Polsce stwierdził, że nie ma narodowości śląskiej, tak samo języka (w sprawie ruchów autonomicznych).
Po pierwsze, to nie sąd decyduje, czy istnieje język lub narodowość - sąd może jedynie zdecydować, czy państwo uznaje dany język / daną narodowość. Po drugie, gwar śląskich jest wiele, czyli mamy do czynienia z zespołem gwar. Taki zespół gwar można uznać za dialekt lub za język, ale sami językoznawcy nie są zgodni co do tego, na podstawie jakich kryteriów odróżniać język od dialektu.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.