Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Gość
    29.10.2016 19:15
    stanąć po stronie dobra - tak a jak stanę po stronie zła ? mundur wermachtu umożliwił hitlerowi zabijać , gwałcić , gazować i wszelakie inne okrucieństwa .No i coż powie ksiądz że mundur wermachtu - ano nie cóż - to niedobrze że miał mudnur wermachtu - wsypać wszystkich do jednego grobu tyle że mundur wermachtu mógł być oznaką zabójcy .Po tamtej stronie osądzi ich Bóg po tej stronie to człowiek ma osądzić zabójcę aby inny zabójca zaczął się lękać - adyć wolną wolę nam dano i z używania rozumu nie zwolniono - aby się bronić przed złem trza zło nazwać złem a nie pisać - ano cóż że miał mundur wermachtu . pozdrawiam .
    • Bezimienny
      29.10.2016 21:04
      Bezimienny
      Walka ze złem za pomocą odmówienia pochówku być może(!) złemu człowiekowi? Nie wiem kim trzeba być, żeby coś takiego proponować. łatwo pan osądzasz ludzi. Po kolorze munduru, który nosili. Pana zdaniem sąd polegający na sprawdzeniu koloru munduru jest sądem sprawiedliwym? Szczęka opada na takie rozumowanie...
      • Gość
        30.10.2016 19:37
        cyt ( Pana zdaniem sąd polegający na sprawdzeniu koloru munduru jest sądem sprawiedliwym?) - jest jednym z wyznaczników z jakim człowiekiem mam do czynienia .cyt (
        Walka ze złem za pomocą odmówienia pochówku być może(!) złemu człowiekowi? ) - jest jednym z wielu czynników które dodane do siebie sprowadzają się do walki ze złem , historia zna różne przypadki walki z wrogiem miedzy innymi i takie coś jak pochowanie swoich a pozostawienie wrogów . gdybyś dobrze przeczytał to zrozumiałbyś że nie idzie o sam pochówek ale o zbanalizowanie sytuacji .pozdrawiam .
        doceń 0
        0
  • uczennica6
    01.11.2016 16:56
    "Jest przecież jeszcze Boże miłosierdzie. Jego moc ponad wszystkim". Napiszę o pozaziemskich doświadczeniach. O ich źródłach nie będę pisać bo to na kilkanaście stron komentarz. Napiszę o skutkach. W czasie niektórych modlitw Pan Bóg "przenosi" mnie do świata zmarłych. Tam, dokąd mnie kieruje - dusze nie modlą się. Cierpią. Nie jestem świadoma co to są za obszary. Moim zadaniem jest odmówienie na głos Różańca, część Bolesna, z rozważaniami o zbawieniu. Modląc się widzę dusze, którym ogromnie chcę pomóc... Przenoszę je w inne miejsce by oprzeć o "ścianę". Mam świadomość, że jest to polecenie Boga. Wiem, że mam uważać na ich "ciało" bo przywarło do podłoża. Takich przykładów Bożego Miłosierdzia - nie zliczę. Modląc się cały czas oczekuję, że i one podejmą modlitwę. Nigdy jednak nie spotkałam się z ich wolą w kierunku zwrócenia się do Boga. Pewnie są niewierzący albo bardzo źli - gdy żyli na ziemi... Są to moje wytłumaczenia. Ich wola jako żyjących w ciele została na wieki. I mimo BOŻEGO MIŁOSIERDZIA - oni nie umieją z niego korzystać. Bardzo cierpię po tych modlitwach. Może jestem w błędzie ale ludziom powinno się mówić, że jeśli odrzucają Boga żyjąc na ziemi, to odrzucą Go też po śmierci.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zobacz także

Zapisane na później

Pobieranie listy