Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Rohirrim
    29.08.2014 12:42
    To byłoby piękne ukoronowanie kariery tego faworyta...pewnej starszawej Pani, Złotej Angeli Merkel.
    Polska zresztą już miała w swojej historii podobny tandem, którego cenę wyznaczały: ratunek osobistych apanaży (spłata długów) Jego Królewskiej Mosci króla Stasia z jednej strony, a z drugiej ceną był upadek Rzplitej...
    To kiedy ten wyjazd do "Grodna", panie faworycie ?
    doceń 1
  • refleksja
    29.08.2014 14:33
    On wcale nie ma dużych szans, bo nie jest kobietą, ani nawet homoseksualistą.
    W dodatku, nie jest tak lewacki, jak kontrkandydatka.
    Musi udowodnić swoją lewicowość, bo inaczej nie ma szans i zostanie nadal w "państwie, które istnieje tylko teoretycznie" (jak to pięknie powiedział jego własny współpracownik).
    • In
      29.08.2014 15:42
      Platforma jest bardziej na lewo niż SLD. Przymusowe gender w szkole, i in vitro bez żadnych ograniczeń to pokazują dobitnie. Związków partnerskich nie przeprowadzą, bo jednak większość ludzi w tym kraju wewnętrznie czuje że nie jest to zachowanie zgodne z naturą, i tego nie popierają. O ile ustawę o gender i in vitro można potajemnie "przepchnąć", to związków partnerskich się nie da. Poza tym in vitro większość ludzi akceptuje, a gender nie rozumie. Platforma jest właśnie partią bezideową, i oni mogą szafować ustawami jak chcą. Każdy wie jakie poglądy na kwestie światopoglądowe i etyczne ma PiS, ma SLD, ma Twój Ruch, ma Nowa Prawica, a Platforma jakie ma?. W polityce nijakość, bezideowość jest niestety cechą in plus.

      Co do kandydatury Pana Tuska, może i to stanowisko nic nie znaczy, jest to jak zwykł mówić sam Pan Tusk o instytucji prezydenta "pałacyk i żyrandol", a go interesuje rządzenie, ale trzeźwo myślący człowiek wie że kraj tak nieistotny jak Polska, nigdy nie będzie miał ważnego przedstawiciela w władzach Europy. Mimo wszystko prestiżowe stanowisko to jest, i Pan Tusk powinien je zająć. Doskonale wie że za rok premierem już w Polsce nie będzie, prezydent to tylko "żyrandol i pałacyk", więc lepiej być kimś nieistotnym w skali Europy niż w skali Polski. Poza tym gdyby Pan Tusk został "prezydentem" Unii, to politycznie pożyteczne media zrobią taką propagandę, której zapewne nie pamięta nawet były przewodniczący komitetu centralnego PZPR Pan Leszek Miller za czasów działalności tej jedynej słusznej partii.
      doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zobacz także

Zapisane na później

Pobieranie listy