Przeniesiona wieś

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

publikacja 04.11.2017 09:26

Nieboczowy zostały przesunięte o 9 km. W miejscu, gdzie stały przez ostatnie 800 lat, powstaje dziś ogromny zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny. „Nowe” Nieboczowy robią wrażenie.

Przeniesiona wieś Patron kościoła jest ten sam, co w starych Nieboczowach - św. Józef Robotnik. Ci sami są też jego sąsiedzi. Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Nowa wieś wyrosła wśród nieużytków i pól kukurydzy na skraju wsi Syrynia, między Wodzisławiem Śląskim a Raciborzem. Stoją tu już 44 domy przesiedleńców ze "starych" Nieboczów.

Jest też kościół św. Józefa Robotnika, jest 9 mieszkań w domkach szeregowych, zbudowanych przez gminę Lubomia dla tych przesiedleńców, którzy nie chcieli budować samodzielnie.

Zbliżają się do końca prace budowlane nad Wiejskim Domem Kultury, w którym jest miejsce także na przedszkole, klub młodzieżowy i remizę. Obok będzie centralny plac - coś w rodzaju rynku.

A dalej - ośrodek sportu z dwiema saunami, jacuzzi i grotą solną, stadion z zadaszoną trybuną, boisko, siłownie pod chmurką, sztuczna wyspa z altanami i grillem, park, plac zabaw...

Nowa wieś robi wrażenie. Prawdopodobnie będą tu chcieli wybudować domy także ludzie spoza przesiedlonych Nieboczów. W przyszłości zostanie tu wystawionych na sprzedaż około 300 działek budowlanych.

Więcej w "Gościu Katowickim" nr 45 na niedzielę 12 listopada.

Poniżej - galeria zdjęć