Pomidor i inne jagody

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 37/2017

publikacja 14.09.2017 00:00

To była jedna z pierwszych łaźni łańcuszkowych na Śląsku. Ten ponadstuletni budynek właśnie został uratowany. Odnowiło go Muzeum Śląskie. Już można go zwiedzać.

Odnowiony budynek dawnej łaźni kopalni „Katowice”. Odnowiony budynek dawnej łaźni kopalni „Katowice”.
Przemysław Kucharczak

W środku muzeum będzie urządzać m.in. wystawy czasowe. Pierwsza jest już gotowa i w pewien sposób, choć dość odległy, też jest związana z węglem. A to dlatego, że dotyczy roli… roślin w życiu człowieka. Gdyby drzewa, które rosły na terenie Katowic 300 mln lat temu, nie runęły w bagno i nie zamieniły się z czasem w węgiel kamienny, historia naszego regionu wyglądałaby zupełnie inaczej…

Wystawa nazywa się „Zaczęło się od ziarna”. – Górny Śląsk kojarzy się przede wszystkim z przemysłem. Tymczasem to stąd pochodzą jedne z najwcześniejszych stanowisk archeologicznych na ziemiach polskich, dotyczących neolitu i udomowienia roślin! – tłumaczy Alicja Knast, dyrektor Muzeum Śląskiego. I przypomina, że to muzeum już przed wojną miało dział przyrody ożywionej i nieożywionej.

Kobiety i kolory

Gmach dawnej łaźni łańcuszkowej kopalni „Katowice” był już w opłakanym stanie. Budowlańcy zachowali w nim – poza ścianami zewnętrznymi – tylko kilka nośnych ścian wewnętrznych oraz stalową konstrukcję dachu.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.