Chcą odwołać marszałka za "Klątwę"

prze /PAP

publikacja 28.08.2017 15:19

Wniosek o odwołanie marszałka województwa śląskiego Wojciecha Saługi z PO złożyli 28 sierpnia w sejmiku radni PiS.

Chcą odwołać marszałka za "Klątwę" Wnętrze Teatru Rozrywki HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość

Uzasadniają to zgodą marszałka na wystawienie w nadzorowanym przez niego Teatrze Rozrywki w Chorzowie bluźnierczego spektaklu "Klątwa". - Zdecydowana większość mieszkańców Śląska to są ludzie wierzący i dla nich obraza krzyża to profanacja - uzasadniał Jan Kawulok, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku.

Marszałek Wojciech Saługa z Platformy Obywatelskiej w odpowiedzi przedstawiał się w rozmowie z dziennikarzami jako obrońca "wolności artystycznej". - Są środowiska, które chcą ingerować, jakie mają być spektakle, kiedy wystawiane, gdzie i dla kogo. Musimy się temu przeciwstawiać, ponieważ zagarnięcie kultury to jest zagarnięcie naszych sumień, naszych dusz - powiedział PAP marszałek Saługa.

Wystawienia "Klątwy" w Teatrze Rozrywki bronił też Henryk Mercik z Ruchu Autonomii Śląska, członek zarządu odpowiedzialny za kulturę. Jego zdaniem, przepisy prawa, zgodnie z którymi Urząd Marszałkowski sprawuje nadzór nad Teatrem Rozrywki, nie określają żadnej formy interwencji urzędników w dobór repertuaru. - I dobrze. Te kwestie powinny być pozostawione ludziom, którzy mają doświadczenie artystyczne oraz kompetencje do zarządzania instytucją kultury - powiedział PAP Henryk Mercik.

Wniosek o odwołanie marszałka będzie poddany pod głosowanie najwcześniej po miesiącu. PiS ma jednak w 45-osobowym sejmiku tylko 15 radnych. Władzę w województwie sprawuje koalicja PO-PSL-SLD-RAŚ.

Bluźnierczy spektakl chorwackiego reżysera Olivera Frljicia „Klątwa” został pokazany w Teatrze Rozrywki w Chorzowie 3 sierpnia. Na opublikowanych w internecie fragmentach tego spektaklu, nagranych wcześniej w Teatrze Powszechnym w Warszawie, widać m.in. skrajnie wulgarne profanowanie krzyża i figury Jana Pawła II.

O odwołanie spektaklu wzywali przed jego pokazaniem arcybiskup katowicki Wiktor Skworc i duszpasterze miasta Chorzów. Prosili też katolików o podjęcie dzieł ekspiacji, postu i modlitwy. "„Jako ludzie wierzący, a zarazem obywatele - mieszkańcy województwa śląskiego - jesteśmy oburzeni i zasmuceni" - napisali. "Jako obywatele - ponieważ jesteśmy świadkami przekroczenia granic wolności artystycznej, która nie szanuje już tego, co wartościowe i święte dla współobywateli. Jako wierzący - ponieważ planowane przedstawienie w sposób niegodny, obraźliwy i świętokradczy traktuje postacie, symbole i treści, które dla człowieka wierzącego są najwyższymi wartościami i treścią życia”.

Arcybiskup i chorzowscy księża w komunikacie przypomnieli też, że ta świadoma prowokacja jest finansowana ze środków publicznych, "na które wszyscy pracujemy i powierzamy naszym przedstawicielom - w tym przypadku Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Śląskiego - do zagospodarowania dla wspólnego dobra, a nie do jego dewastacji. Stwierdzamy z całą stanowczością, że spektakl »Klątwa« nie służy budowaniu dobra wspólnego, bo zaburza pokój społeczny i jawnie demonstruje brak szacunku decydentów - dyrektora teatru i rady programowej - dla tradycji religijnej obywateli i wrażliwości wierzących".

Z komunikacie było też wezwanie do modlitwy: "Musimy też wezwać możnego wstawiennictwa św. Floriana, który z woli mieszkańców i samorządu miasta Chorzów stał się ich patronem przed Bogiem, aby ochronił miasto i jego mieszkańców przed zamętem i skutkami złego posiewu spektaklu »Klątwa«" - napisał arcybiskup i chorzowscy księża.

W czasie spektaklu pod Teatrem Rozrywki protestowała i modliła się grupa ponad stu mieszkańców regionu (relacja tutaj).