Zbija z tropu

Gość Katowicki 45/2016

publikacja 03.11.2016 00:00

Szymon Babuchowski opowiada, o czym jest „Niebo będzie później” – jego wywiad rzeka z Natalią Niemen.

Szymon Babuchowski pyta Natalię o jej dom, wartości,  Boga i o Czesława Niemena. Szymon Babuchowski pyta Natalię o jej dom, wartości, Boga i o Czesława Niemena.
Henryk Przondziono /Foto Gość

Joanna Juroszek: Czym najbardziej zaskoczyła Cię Natalia Niemen? Które fragmenty wywiadu są dla Ciebie najważniejsze?

Szymon Babuchowski: Chyba te mówiące o jej relacji z Panem Bogiem i te dotyczące rodziny. A co mnie zaskakuje? Kilka myśli o Bogu i pokora w podejściu do obcowania z Nim. Natalia mówi, że cały czas nie wie, jak to będzie, kiedy stanie twarzą w twarz z Bogiem. Czy powie jej: „Chodź, kochane dziecko, znamy się”, czy może: „Sorry, ale nie znam Cię”. To jest zaskakujące, jeżeli weźmie się pod uwagę, że mówi to człowiek, który od około dwudziestu lat świadomie żyje z Panem Bogiem. Mówi o tym też tytuł: „Niebo będzie później”. Nie możemy pogrążać się w letargu, twierdząc, że już się nawróciliśmy, chwała Panu i amen. Słowo „będzie” niesie nadzieję, ale „później” mówi o tym, że jeszcze sporo mamy do zrobienia.

Poznałeś lepiej Czesława Niemena dzięki tej rozmowie?

W pewnym sensie tak, choć od razu muszę zaznaczyć, że nie jest on głównym bohaterem tej książki. O muzyce Niemena nie mówimy tu zbyt wiele. Natomiast na pewno poznałem go bardziej od strony prywatnej. Przystępując do rozmowy, byłem ciekaw, jak wyglądał dom, w którym wychowała się Natalia. Dlatego od tego obrazu zaczynamy wywiad. To dom, który ciągle był niedokończony, bo tata siedział gdzieś w kąciku za swoją „robotestrą” – elektroniczną machiną, na której tworzył muzykę. W ostatnich latach życia tworzył sam – wynikało to zapewne z jego perfekcjonizmu. Tymczasem w domu, w podłodze, ruszały się jakieś klepki, a zamiast drzwi do łazienki wisiała cerata, bo wszystko odkładane było na później. Takie obrazki też znalazły się w książce i dodają jej kolorytu.

Dostępne jest 42% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.