Kościół z twarzą

ks. Rafał Skitek


|

Gość Katowicki 25/2016

publikacja 16.06.2016 00:00

– Przepraszam, ale gdzie tu jest twarz? – zapytał ojciec Marko Rupnik, wchodząc po raz pierwszy do kościoła pw. Matki Kościoła Niepokalanej Jutrzenki Wolności w Katowicach. Po 15 latach parafianie otrzymali wizerunek patronki kościoła.

Maryja Jutrzenka Wolności. Maryja Jutrzenka Wolności.
ks. Rafał Skitek /FOTO GOŚĆ

To dzięki mozaikom o. Rupnika w świątyni powstała kaplica z obliczem Maryi. Pracownia Centro Aletti, którą kieruje słoweński artysta, znajduje się w Rzymie przy Via Paolina w pobliżu bazyliki Santa Maria Maggiore. – Właśnie tam zostały wykonane najbardziej precyzyjne elementy, np. twarze i dłonie. Cała mozaika została ułożona w kościele w Katowicach. I to w zaledwie trzy dni – wyjaśnia ks. Marek Spyra, proboszcz parafii. 


Pamiętna data


To znamienne, że istniejący od 15 lat kościół do niedawna nie miał wizerunku patronki. – Gdy przed trzema laty przyszedłem do parafii jako proboszcz, pierwszą prośbą parafian było to, abyśmy w końcu postarali się o wizerunek Maryi, naszej patronki – wspomina. – Powiedziałem wtedy: „Zgoda, ale musi być to dzieło na najwyższym poziomie” – wyjaśnia. – Długo zastanawialiśmy się nad miejscem i formą wizerunku.
Dyskutowaliśmy. Aż w końcu doszliśmy do wniosku, że zadzwonimy do Rzymu, do o. Marko Rupnika – tłumaczy ks. Spyra. 


– Dokładnie pamiętam moment, w którym zatelefonowałem. Był to dzień rezygnacji Benedykta XVI, 28 lutego 2013. To dla nas wszystkich pamiętna data. Dla mnie podwójnie – uśmiecha się proboszcz. Artysta znany jest z tego, że nie wykonuje statycznych postaci. Jego mozaiki są dynamiczne i nawiązują do scen biblijnych. – Zastanawialiśmy się, co by to mogło być. Jak ukazać Jutrzenkę Wolności – mówi proboszcz. – Bardzo chcieliśmy, by wizerunek przedstawiał patronkę kościoła, Maryję, z mocnym akcentem na wolność.


Jutrzenka Wolności


Ojciec Rupnik wskazał na scenę zwiastowania. W niej wyraża się macierzyństwo Maryi. Tam bierze początek całe dzieło odkupienia człowieka i jego wyzwolenie z niewoli grzechu. Jak argumentuje ten wybór słoweński artysta? 
– Wyzwolenie jest prawdziwe tylko wtedy, gdy uwalnia człowieka z korzenia zła. Jakakolwiek inna forma wyzwolenia będzie zawsze częściowa – stwierdza. – Wydaje mi się, że jutrzenką wolności jest właśnie Dziewica, która przyjmuje Słowo (...) i któremu utkała ciało (...). Tajemnica zwiastowania jest pierwszą prawdziwą jutrzenką wolności.
Maryjnego tytułu „Jutrzenka Wolności” próżno szukać w wezwaniach Litanii Loretańskiej. Znajdziemy go jednak w życiu i nauczaniu sługi Bożego ks. F. Blachnickiego. – Ten kościół to wotum wdzięczności za dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka Ruchu Światło–Życie – mówi proboszcz. – Tytuł Maryi – Jutrzenki Wolności jest ściśle związany z ruchem oazowym – dodaje. 


Zapatrzeni w Matkę


To powiązanie widać dobrze na mozaice. Poza dużym wizerunkiem Maryi widnieją tam cztery ważne postaci dla Kościoła w Polsce. – To nasz pomysł – wyjaśnia ks. Spyra. – W ten sposób chcieliśmy zaakcentować osoby, które miały ogromne znaczenie dla sprawy wolności człowieka. W tym gronie nie mogło zabraknąć założyciela Ruchu Światło–Życie – dodaje. 
Mozaika ukazuje kolejno od lewej: ks. Franciszka Blachnickiego, bł. ks. Jerzy Popiełuszkę, kard. Stefana Wyszyńskiego i św. Jana Pawła II.

To męskie grono... – Owszem, ale oni wszyscy są wpatrzeni w Maryję. Kontemplują Jej twarz – tłumaczy proboszcz. I zaznacza, że można tu doszukać się nawiązania do treści papieskiego dokumentu „Novo millennio ineunte”. Jan Paweł II mówi w nim o kontemplacji twarzy Jezusa. – Niewykluczone jednak, że to Ojciec Święty zaczerpnął ten pomysł z twórczości Rupnika – zastanawia się.


Miejsce modlitwy


– Parafianie bardzo pozytywnie oceniają nową mozaikę. Chociaż ja sam miałem różne obawy. Jeszcze w trakcie prac musieliśmy doprecyzować pewne rzeczy. Dla mnie było jednak jasne, także po konsultacjach z Komisją Sztuki Sakralnej, że musi to być kaplica z obliczem Maryi – wyjaśnia ks. Spyra. – Nie chodziło nam jedynie o dzieło sztuki, ale przede wszystkim o stworzenie miejsca modlitwy. Dlatego na mozaice twarz Maryi została umieszczona w centralnym miejscu – dodaje. – Zresztą, w twórczości o. Rupnika twarz ma ogromne znaczenie. To jedyna postać zwrócona twarzą w stronę wiernych. Pozostałe wpatrują się w Maryję. Tak jak my. 
W nowej kaplicy parafianie już się modlą. – Odprawiliśmy tam wszystkie nabożeństwa majowe. Dla ludzi było to nowe przeżycie. Zdecydowana większość wiernych bardzo się cieszy. Zdaję sobie jednak sprawę, że mogły pojawić się też pewne głosy krytyki – wyznaje szczerze ks. Spyra. – Osobiście uważam, że ta mozaika bardzo pasuje do wystroju kościoła. Wielu chce, by także po przeciwległej stronie powstała kaplica z mozaikami o. Rupnika – dodaje. – Myślę, że mogłaby to być np. kaplica chrzcielna, tematycznie związana z tematem wolności. Dla nas, ochrzczonych, wolność zaczyna się przecież w momencie obmycia wodami chrztu. Póki co, cieszymy się, że nasz kościół otrzymał wizerunek Maryi Jutrzenki Wolności. A co przyniesie przyszłość, zobaczymy. 


Pobłogosławienia kaplicy z wizerunkiem patronki kościoła dokona abp Wiktor Skworc w niedzielę 26 czerwca o 10.00. 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.