Co najwyżej zabić

Aleksandra Pietryga

|

Gość Katowicki 10/2016

publikacja 03.03.2016 00:00

Był przekonany, że nie może się bać ten, kto zaufał Bogu.

Ruch Światło–Życie, Krucjata Wyzwolenia Człowieka, wizja nowej ewangelizacji – to trwałe dzieła, które powstały z inicjatywy sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego Ruch Światło–Życie, Krucjata Wyzwolenia Człowieka, wizja nowej ewangelizacji – to trwałe dzieła, które powstały z inicjatywy sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego
Reprodukcja Henryk Przondziono /Foto Gość

W sobotę 27 lutego minęła 29. rocznica śmierci założyciela Ruchu Światło–Życie ks. Franciszka Blachnickiego. Po prawie 30 latach od jego odejścia w całym Kościele podnoszą się głosy, które śmiało orzekają: „To był prorok”. – Jego wizja była niewątpliwie prorocka dla Kościoła – mówił w rozmowie z katowickim „Gościem” bp Adam Wodarczyk, przez wiele lat moderator generalny Ruchu i postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Blachnickiego. – Jako jeden z nielicznych teologów nie tylko dokonał naukowej syntezy myśli pastoralnej Soboru Watykańskiego II, ale poszedł jeszcze dalej: przełożył ją na konkretny program formacyjny. Pokazał, co to jest prawdziwe życie chrześcijańskie, realizowane w oparciu o słowo Boże, liturgię, modlitwę, życie we wspólnocie. Sam prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato, wybitny teolog, po przeczytaniu positio, czyli dokumentu o życiu sługi Bożego, stwierdził, że ks. Blachnicki jest rzeczywiście patronem na czasy, w których obecnie żyjemy, a przekaz jego myśli pastoralnej jest uniwersalny i ożywiający.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.