Witamy z powrotem

Joanna Juroszek

|

Gość Katowicki 19/2015

publikacja 07.05.2015 00:00

Przyszli do pubu, a spotkali Jezusa. Mniej więcej tym jest nowa ewangelizacja.

 Nowa ewangelizacja musi być widoczna w przestrzeni publicznej Nowa ewangelizacja musi być widoczna w przestrzeni publicznej
reprodukcja ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Sobota 9 maja, aula Wydziału Teologicznego UŚ. Kto pierwszy, ten zajmuje lepsze miejsce. Na ogień idą dwie kolejne synodalne „pieczenie”: Komisja ds. Misji i Podkomisja ds. Nowej Ewangelizacji. Prace pierwszej nadzoruje ks. Grzegorz Wita, drugiej – ks. Krzysztof Biela. Niech się pali. Boży Duch.

To działa!

Nowa ewangelizacja. Od niej zaczniemy, bo wielu albo jej się boi, albo uważa ją za zło koniecznie. Ksiądz Krzysztof Biela jasno jednak zaznacza, że ewangelizacja ma swój początek wraz z przyjściem na świat Jezusa. – Co On robił? Szedł tam, gdzie byli rybacy, tam, gdzie byli ludzie. Ewangelizacja nowa, stara, możemy nazywać ją jak chcemy. Po prostu zanosimy Jezusa tam, gdzie Go brak – mówi, dodając, że wierzący nie mogą być spokojni, zatrzymując Chrystusa tylko dla siebie. – Myślę, że kończą się czasy, kiedy otwieraliśmy kościoły i czekaliśmy na wiernych. Dziś kościoły nadal mają być miejscem doświadczenia Bożej miłości, ale musimy wyjść i z powrotem naszych braci i siostry do nich przyprowadzić – tłumaczy chwilę później.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.