Niech żyje wariactwo

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 15/2015

publikacja 09.04.2015 00:00

Ponad dwustu młodych ludzi z 18 na 19 kwietnia, w jedną noc i kawałek dnia, pokona morderczy dystans między Piekarami Śląskimi a Częstochową.

Poranek po całonocnym marszu – „Na przekór” z 2012 roku Poranek po całonocnym marszu – „Na przekór” z 2012 roku
Archiwum pielgrzymki „Na przekór”

To aż 60 kilometrów. Pielgrzymka „Na przekór” jest oddolną inicjatywą i wzięła się z wyprawy pięciu kumpli. W 2008 roku Karol, Misiek, Starzu, Świstak i Michał ruszyli nocą z Piekar na Jasną Górę. Doczłapali tam ostatkiem sił (bo o normalnym stawianiu stóp po przejściu ponad 60 km nie może być mowy). Za rok poszli jednak znowu, i jeszcze za rok, i w kolejny. Najdziwniejsze było jednak to, że dołączało do nich coraz więcej podobnych im wariatów, w tym nawet dziewczyny.

Zakłócanie godów jeleni

Chłopaki całkiem jednak zbaranieli, kiedy za którymś razem na starcie przy bazylice w Piekarach Śląskich zjawiło się aż... 60 osób.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.