On był boskim posłańcem

Przemysław Kucharczak

publikacja 21.03.2015 10:19

Zjazd Polsko-Węgierski zaczął się - na prośbę prezydenta Węgier - od Mszy świętej.

On był boskim posłańcem Abp Wiktor Skworc w czasie Mszy św. na rozpoczęcie Zjazdu Polsko-Węgierskiego Przemysław Kucharczak /Foto Gość

János Áder, prezydent Węgier, jest człowiekiem głęboko wierzącym, katolikiem. We Mszy świętej w katowickiej katedrze Chrystusa Króla wraz z nim uczestniczył 21 marca prezydent RP Bronisław Komorowski. Prezydentom towarzyszyły żony.

Przewodniczący Mszy św. arcybiskup katowicki Wiktor Skworc poprowadził modlitwę o pokój. W homilii mówił o bohaterach obecnego Zjazdu - Henryku Sławiku i Józsefie Antallu, którzy w czasie II wojny światowej ocalili na Węgrzech co najmniej 5 tys. polskich Żydów.

Henryk Sławik zapłacił za to życiem. Schwytany przez hitlerowców, bity w śledztwie, nie wydał swojego przyjaciela Józsefa Antalla. Sławik był Ślązakiem, politykiem niepodległościowego skrzydła Polskiej Partii Socjalistycznej.

Abp Wiktor Skworc przypomniał, że Henryk Sławik, jako socjalista, dopominał się - i to czasem bardzo radykalnie i konkretnie - o sprawiedliwość społeczną.

- Krytykował instytucje II Rzeczpospolitej. Kościoła ani kleru też nie oszczędzał. Nie był jednak zaślepionym ideologiem, niezdolnym do rewizji swoich poglądów - mówił o nim. - Można się dziś zastanawiać, w jaki sposób nasz bohater, Henryk Sławik, człowiek z socjalistycznym życiorysem, antyklerykał, aczkolwiek nie osobisty wróg Boga, „przychodził” do Chrystusa? - zapytał.

W homilii przypomniał też słowa Chrystusa „po owocach ich poznacie”. Mówił m.in. o tym, że Henryk Sławik wraz Józsefem Antallem zorganizowali sierociniec dla żydowskich dzieci, które udawały sieroty po... polskich oficerach.

- Co zrobił i kim dla sierot z Vácu był i pozostał Henryk Sławik, wyraziła dobitnie, w roku 2004, jedna z byłych mieszkanek tego sierocińca Cipora Lewawi z domu Cyla Ehrenkranz: „Ja wierzę, że on był boskim posłańcem. To Niemcy sprawili, że zostałam sama na tym świecie. Jeśli więc dziś żyję i mieszkam w Izraelu i mam tak dużą, własną rodzinę, dzieci, wnuków i prawnuków, w sumie ponad 30 osób, to dlatego, że Sławik mnie uratował” - cytował arcybiskup katowicki.

- On sam nie miał takiego szczęścia. Nie uratował siebie, ani nie został przez innych uratowany. W lipcu 1944 roku trafił w ręce gestapo, podobnie jak Józef Antall… I jeszcze raz swą postawą dowiódł, jak wielkiej miary był człowiekiem. Niemcom nie powiodła się próba wymuszenia na Sławiku obciążających Antalla zeznań. Podczas urządzonej przez gestapowców konfrontacji Sławika z Antallem, ten pierwszy wziął całą „winę” na siebie i miał okazję - jak piszą świadkowie - wypowiedzieć wówczas słowa: „Tak płaci Polska”, które przeszły do historii. To dzięki Sławikowi Antall przeżył, zaś Henryk Sławik w sierpniu 1944 roku został zamordowany w niemieckim obozie zagłady w Mauthausen. Dopiero w 1977 roku o Henryka Sławika upomniał się mocno izraelski adwokat Izaak Bretler, jeden z wychowawców sierocińca w Vácu. To on zgłosił jego założycieli i nauczycieli do  honorowego tytułu: Sprawiedliwy wśród Narodów Świata - mówił metropolita katowicki.

Stwierdził też, że ten Sprawiedliwy wśród narodów świata, stał się najpierw sprawiedliwym przed Bogiem.

- Jego sprawiedliwość została poddana ekstremalnej próbie: rzeczywiście został „wypróbowany w ogniu” wojny „i okazał się sprawiedliwym”, wiernym człowiekiem. Człowiekiem głębokiego humanizmu, twardych zasad i chrześcijańskich wartości. „Jego czyny szły przed nim przed Boży tron” - powiedział abp Skworc.

Nawiązał też do odsłonięcia pomnika w Katowicach wspólnego pomnika Sławika i Antalla.

- Niech „lotne echo” życia Henryka Sławika mobilizuje nas do działania: do budowania mostów przyjaźni trwalszych niż wojna i nienawiść! Niech nas mobilizuje do wspólnego działania i modlitwy o zachowanie pokoju! - powiedział metropolita katowicki.

Cała homilię metropolity katowickiego przeczytasz TUTAJ

O bohaterze z Górnego Śląska, który podczas II wojny światowej na Węgrzech ratował żydowskie dzieci, pisaliśmy m.in: