Zabierzcie się za to!

Joanna Juroszek

|

Gość Katowicki 50/2014

publikacja 11.12.2014 00:00

– „Trzymaj mnie za rękę, będę się mniej bała”. Powiedziała mi jeszcze: „Tyle masz w sobie radości”… A ja w tym momencie na pewno nie byłam radosna, czułam przecież jej odchodzenie, jej cierpienie – wspomina Teresa Trzeciak, jedna z założycielek Hospicjum św. Franciszka w Katowicach.

 Założycielki katowickiego hospicjum: Maria Gross (z lewej) i Teresa Trzeciak Założycielki katowickiego hospicjum: Maria Gross (z lewej) i Teresa Trzeciak
Joanna Juroszek /Foto Gość

Pani Teresa te słowa usłyszała od swojej szefowej z Akademii Ekonomicznej w Katowicach, doc. Anny Ciołkównej, którą opiekowała się przez 5 lat jej nowotworowej choroby. – Siedziałam przy niej w jej przedostatnią noc – wspomina. – Towarzyszyliśmy jej w agonii i można powiedzieć, że stała się pierwszą podopieczną katowickiego hospicjum domowego.

Zdjąć lęk przed śmiercią

Chora zmarła w styczniu 1988 r. Wkrótce minie 27 lat. Uśmiechnięta pani Teresa, rocznik 1941, powoli pokonuje schody redakcji „Gościa”. – Możemy zostać na dole – proponuję. – Nie, nie, spokojnie, mam problemy z kolanami, ale wyjdę. Drugie piętro? O, proszę, już jesteśmy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.