Zaginiony górnik nadal pod ziemią

jj /PAP

publikacja 08.10.2014 08:20

Stan 18 górników leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich po katastrofie w kopalni Mysłowice-Wesoła nadal jest bardzo poważny. Ratownicy w kopalni czekają na warunki umożliwiające próbę dotarcia do zaginionego górnika.

Zaginiony górnik nadal pod ziemią Do katastrofy na kopalni Mysłowice-Wesoła doszło w poniedziałek wieczorem Joanna Juroszek /Foto Gość

Według informacji lekarza dyżurnego, wszyscy górnicy przebywający na oddziałach, również na oddziale intensywnej opieki medycznej, żyją. Ich stan jest bardzo ciężki.

Do wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło w poniedziałek ok. 20.55 na głębokości 665 m. W rejonie zagrożenia znajdowało się 37 górników. Do 1.30 odnaleziono i wydobyto 36 pracowników. 31 z nich trafiło do szpitali w Sosnowcu, Katowicach i Siemianowicach Śląskich. Do Centrum Leczenia Oparzeń przewieziono 18 górników w stanie zagrażającym życiu - w wieku od 23 do 50 lat. 7 z nich, nieprzytomnych, umieszczono na oddziale intensywnej terapii, gdzie byli mechanicznie wentylowani.

We wtorek u górników, którzy tego wymagali, przeprowadzono zabiegi operacyjne, część poddano terapii tlenowej w komorze hiperbarycznej. U wszystkich przeprowadzono badanie potwierdzające lub wykluczające oparzenia dróg oddechowych. Większość górników ma takie oparzenia.

Dziś rano ratownicy pracujący w kopalni Mysłowice-Wesoła nadal nie mogli wejść do rejonu, gdzie powinien znajdować się poszukiwany od poniedziałkowego wypadku górnik. Uniemożliwia im to stan kopalnianej atmosfery - w nocy ponownie podniósł się poziom niebezpiecznych gazów.

Ratownicy będą mieli do pokonania ok. 700 metrów w bardzo ciężkich warunkach - w zadymieniu i w otoczeniu prawdopodobnie zniszczonym przez pożar. Jak informowali we wtorek przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, atmosfera w rejonie poniedziałkowej katastrofy była wybuchowa i niezdatna do oddychania. Poszukiwany górnik mógł schować się w lutniociągu, czyli doprowadzającym świeże powietrze przewodzie.

Caritas archidiecezji katowickiej apeluje o pomoc finansową dla poszkodowanych górników i ich rodzin. Osoby, które chcą pomóc, proszone są o wpłatę na konto Caritas z dopiskiem "Katastrofa". Część pieniędzy już trafiła do rodzin poszkodowanych górników. Więcej znaleźć można tutaj.