Kobieta stanęła w szranki

Aleksandra Pietryga /PAP

publikacja 06.10.2014 19:00

Krystyna Doktorowicz, prodziekan Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, była senator, jest kandydatką komitetu "My z Katowic" na prezydenta miasta.

Kobieta stanęła w szranki Krystyna Doktorowicz, prodziekan Wydziału Radia i Telewizji UŚ HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość

Kandydatka zapowiedziała, że w najbliższym czasie przedstawi swój program wyborczy. Wskazała na potrzebę zwrócenia większej uwagi na estetykę miasta, ożywienie jego centrum, przedstawienie wizji rozwoju miasta w wieloletniej perspektywie, a jednocześnie zwrócenia większej uwagi na problemy poszczególnych dzielnic. Potwierdziła, że ma własną wizję Katowic. - To powinno być wysokiego standardu średniej wielkości miasto europejskie - powiedziała K. Doktorowicz.

Nieoficjalnie mówiło się, że K. Doktorowicz ma być liderką listy SLD do rady miejskiej w jednym z katowickich okręgów. Jak widać, nie zdecydowała się jednak na skorzystanie z tej propozycji. To właśnie z ramienia SLD była senatorem w latach 2001-2005. Jest bezpartyjna.

Krystyna Doktorowicz urodziła się w 1955 roku w Katowicach. W 1978 roku ukończyła studia na Wydziale Nauk Społecznych UŚ i podjęła pracę na Wydziale Radia i Telewizji. W 1985 roku obroniła doktorat, a w 2006 roku habilitowała się. Jest specjalistką od mediów europejskich. Pełniła funkcję dziekana Wydziału Radia i Telewizji.

Z ramienia SLD w latach 2001-2005 pełniła mandat senatora V kadencji, reprezentując okręg katowicki. W 2005 nie ubiegała się o reelekcję, a dwa lata później kandydowała z listy koalicji Lewica i Demokraci, nie uzyskując jednak mandatu. - Od dawna interesuję się sprawami Katowic, szukałam możliwości zaangażowania - argumentuje decyzję startu w wyborach na prezydenta miasta.