Męczennicy na nowo odkryci

xpł

publikacja 27.03.2014 16:46

170 księży naszej diecezji podlegało eksterminacji w czasie II wojny światowej. To ponad 32 procent duchowieństwa według stanu z 1939 roku.

Męczennicy na nowo odkryci Uczestnicy sesji o męczennikach XX wieku ks. Paweł Łazarski /GN

Sesja naukowa  z okazji 100. rocznicy urodzin sługi Bożego ks. Jana Machy pt. „Wiek XX – czas męczenników” odbyła się w auli Wydziału Teologicznego UŚ w Katowicach. Przygotował ją Zakład Teologii Patrystycznej i Historii Kościoła WTL UŚ w Katowicach. – Bł. Jan Paweł II mobilizował nas, żebyśmy pamiętali o męczennikach totalitaryzmu brunatnego i czerwonego – powiedział abp Wiktor Skworc, otwierając sesję. Pokazał też unikatowe wydanie księgi upamiętniającej kapłanów polskich, którzy byli ofiarami obu totalitaryzmów. Księga, wydana w formie rękopisu, ukazała się tylko w nakładzie 100 egzemplarzy i zawiera 2947 nazwisk duchownych, którzy zginęli w czasie II wojny światowej i w okresie stalinowskim. Pod numerem 1473. znajduje się wpis: „Macha Jan, diecezja katowicka, zmarł 1942 r”. Metropolita katowicki podkreślił, że zadaniem tej sesji naukowej ma być nie tylko pamięć o męczennikach, ale kroczenie ich śladami w wyznawaniu Jezusa Chrystusa przez osobiste świadectwo życia.

Moderatorami sesji byli ks. dr Adam Pawlaszczyk, oficjał Sądu Metropolitalnego w Katowicach, oraz ks. prof. dr hab. Jerzy Myszor z Wydziału Teologicznego UŚ. W pierwszej części słuchacze mogli się dowiedzieć o podejściu do tematyki męczeństwa w Kościele pierwszych wieków i u ojców Kościoła. – Punktem wyjściowym chrześcijańskiego pojęcia świętości jest męczeństwo – powiedział podejmujący ten temat ks. dr Adam Tondera z WTL UŚ. Zwrócił uwagę na powszechnie panujące przekonanie o wartości świadectwa męczenników pierwszych wieków  chrześcijaństwa, z których wspólnota Kościoła czerpie swoją siłę także dzisiaj. Natomiast ks. prof. dr hab. Henryk Misztal z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego wyjaśnił, jak według prawa kanonicznego powinien przebiegać etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego. Ks. Misztal, który jest specjalistą w zakresie prawa kanonizacyjnego, po raz pierwszy wygłosił swój wykład w archidiecezji katowickiej. – Jestem pod urokiem wiary Śląska, plebiscytu, czyli polskości, wielkiej kultury i wielkiego hartu ducha – powiedział ks. prof. Misztal.

Konsultor Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o. dr Szczepan T. Praśkiewicz OCD zwrócił uwagę słuchaczy na to, jakie znaczenie podczas procesu beatyfikacyjnego ma postawa przebaczenia prześladowcom cechująca kandydatów na ołtarze. – Przez beatyfikację i kanonizację Kościół zachęca wszystkich do naśladowania świetlanych przykładów świętych i błogosławionych, bo wyznając swym życiem Chrystusa, Jego osobę, Jego nauczanie i pozostając z Nim w ścisłej jedności, stają się oni żywym zilustrowaniem doskonałości Boskiego nauczyciela – powiedział o. Praśkiewicz, powołując się na wypowiedź papieża Benedykta XVI. Karmelita podkreślił, że podczas postępowania procesowego kandydatów na ołtarze Kościół stawia zasadnicze pytanie, czy rzeczywiście życie każdego z nich jest odzwierciedleniem doskonałości Chrystusa.

Ks. dr Henryk Olszar z WTL UŚ przedstawił martyrologium duchowieństwa katowickiego podczas II wojny światowej. Według zebranych przez niego danych eksterminacja dotknęła wtedy 170 księży z ówczesnej diecezji katowickiej, czyli 32,38 proc. spośród stanu duchowieństwa na początku wojny. Ks. prof. dr hab. Jerzy Myszor z WTL UŚ podkreślił, że bardzo dobrze jest, jeśli proces o beatyfikację wychodzi od wspólnoty chrześcijańskiej, a nie od hierarchii. – Film zainicjował, dał iskrę, która rozpaliła wszystkie nasze działania, i spowodował, że zajmujemy się beatyfikacją ks. Jana Machy – powiedział ks. Myszor o filmie „Bez jednego drzewa las lasem zostanie” w reżyserii Dagmary Drzazgi, która była obecna na sesji naukowej. Postać sługi Bożego ks. Jana Machy przybliżył ks. dr Damian Bednarski z WTL UŚ, który jest postulatorem jego procesu beatyfikacyjnego. Przedstawił on drzewo genealogiczne kandydata na ołtarze przygotowane razem z pracownikami Archiwum Archidiecezjalnego. Przypomniał, że w młodości Jan Macha trenował piłkę ręczną i odnosił liczne sukcesy z klubem Azoty Chorzów. Zwrócił uwagę, że od samego początku ten chłopak pokazywał swoje dobre serce. W czasie II wojny światowej uwięziony i torturowany przez hitlerowców, prosił Boga o przebaczenie oprawcom. Podtrzymywał na duchu współwięźniów. W listach do domu często prosił o modlitwę. Zarzucono mu, że wspierał polskie rodziny i został oskarżony o zdradę stanu. Podczas procesu Niemcy odmówili prawa głosu jego adwokatowi, dlatego ks. Jan sam wygłosił półtoragodzinną mowę obronną. Uzasadniał swoją postawę tym, że jako kapłan czynił wszystko na wzór Jezusa. Wydano wyrok skazujący na śmierć przez ścięcie. Mimo wielkiego poruszenia w Kościele na Śląsku wyrok wykonano przy użyciu gilotyny 3 grudnia 1942 roku w katowickim więzieniu przy ul. Mikołowskiej.

Prokurator  Ewa Koj z katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej przedstawiła, jak na Górnym Śląsku w latach 1939–1945 funkcjonował nazistowski aparat represji. Poinformowała też, że historycy IPN odnaleźli wyrok skazujący ks. Machę i jego towarzyszy na śmierć. Dokument znajdował się na terenie dawnego NRD w zbiorach tzw. Instytutu Marksizmu i Leninizmu. Na zakończenie wiceprezydent Katowic Michał Luty przybliżył postać Henryka Sławika, który w czasie II wojny światowej pomagał ludności żydowskiej na Węgrzech. W województwie śląskim rok 2014 został ogłoszony Rokiem Henryka Sławika.

Sesji naukowej na WTL UŚ towarzyszyło otwarcie wystawy w Muzeum w Chorzowie (więcej na ten temat tutaj) i ekspozycja dotycząca życia i działalności ks. Machy w holu głównym gmachu Wydziału Teologicznego w Katowicach, a także prezentacja książki dotyczącej kandydata na ołtarze (kazania, listy, publikacje na jego temat, dokumenty, zdjęcia) wydanej w serii „Źródła do dziejów Kościoła katolickiego na Górnym Śląsku”.