Z Paschy tryska życie

Aleksandra Pietryga

publikacja 14.03.2014 06:56

- Jezus sam, kiedy po 8 dniach ponownie przyszedł do uczniów zgromadzonych na modlitwie, poruszył koło cotygodniowego zbierania się Kościoła na świętowaniu wydarzeń paschalnych, czyli niedzieli - mówił ks. prof. Andrzej Żądło.

Z Paschy tryska życie V Wieczór Teologiczny uświetnił występ chóru kameralnego "Animato" z Pawłowic, który wykonał pieśni postne i pasyjne Aleksandra Pietryga /GN

Na Wydziale Teologicznym UŚ odbył się V Wieczór Teologiczny. Trwający Wielki Post skłonił organizatorów do podjęcia tematu Paschy Jezusa Chrystusa, jej historycznego opisu w Biblii i uobecnienia w liturgii. Prelekcji podjęli się profesorowie WT ks. Józef Kozyra, biblista, oraz ks Andrzej Żądło, liturgista.

Ks. prof. Kozyra zabrał słuchaczy w wirtualną pielgrzymkę po miejscach związanych z męką, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa w Jerozolimie. Przypomniał najważniejsze wydarzenia zbawcze w kontekście miejsc topograficznych. Wykładowi towarzyszyła prezentacja fotografii z Ziemi Świętej, z którą prelegent związał część swojego życia. – Wszystkie cztery Ewangelie kanoniczne opisują Paschę Jezusa Chrystusa – mówił ksiądz profesor. – I wszyscy ewangeliści zgadzają się, że miejscem tych wydarzeń była Jerozolima.

Jezus pielgrzymował do Jerozolimy przynajmniej trzy razy w roku. Pielgrzymki te były związane z obchodzeniem świąt – Paschy, Zielonych Świątek i Święta Namiotów. Historia Paschy Chrystusa rozpoczęła się w jakimś znanym Mu domu, do którego skierował uczniów, by przygotowali wieczerzę paschalną. – Od I wieku to miejsce było kojarzone z Wieczernikiem na Syjonie – wyjaśniał prelegent. – W późniejszym okresie była to rezydencja biskupa jerozolimskiego.

Fresk na jednej z kolumn podtrzymujących strop budynku, przedstawia pelikany – symbol Eucharystii. Od 500 lat, od czasów tureckich, w Wieczerniku nie wolno było sprawować Mszy św. Dopiero w roku 2000 papież Jan Paweł II został dopuszczony do Wieczernika z możliwością odprawienia Eucharystii.

Ciekawym miejscem zaprezentowanym przez ks. prof. Kozyrę jest naturalna jaskinia w Ogrodzie Getsemani, w dolinie Cedronu. Nazwana Grotą Zdrady, upamiętnia zakątek, w którym uczniowie czekali na modlącego się Jezusa. Tam Judasz przyprowadził żołnierzy, aby pojmali Mistrza. – To wyjątkowe sanktuarium, bo do dzisiejszego dnia grota zachowała swój naturalny wygląd – tłumaczył ksiądz profesor.

Jest jeszcze jedno miejsce przypominające zdradę drugiego ucznia – zaparcie się Piotra. To kościół Pianie Koguta, postawiony na dziedzińcu Pałacu Arcybiskupa.

Wykład ks. prof. Żądło dotyczył „Historii liturgii paschalnej w Kościele”. – Co tak naprawdę wydarzyło się w Wieczerniku? – pytał prelegent. Ostatnia Wieczerza spożyta była w klimacie Paschy. W Jerozolimie panowała już atmosfera świąteczna. – Jezus prawdopodobnie umarł w tej godzinie, w której składano w świątyni ofiarę z baranków – przypuszcza liturgista. Specyfiką Ostatniej Wieczerzy było pożegnanie Jezusa z uczniami. – Kielich Krwi Chrystusa to kielich Nowego Przymierza Baranka – mówił ksiądz profesor. – W przejściu Jezusa ze śmierci do życia dokonał się prawdziwy exodus, typicznie zapowiedziany exodusem starotestamentalnym.

Według ks. prof. Żądło, w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa dokonało się coś więcej niż exodus – dokonał się swoisty transitus rodzaju ludzkiego ze śmierci do życia w wolności. – Bo największą niewolą człowieka jest grzech – stwierdził prelegent. – Z Paschy Jezusa tryska życie prawdziwe.

Liturgista zwrócił uwagę, że w ewangelicznym opisie Ostatniej Wieczerzy zabrakło spożywanego baranka, chociaż do 70. roku n.e. był on główną potrawą podawaną raz do roku przez żydów na święto Paschy. – Nie było święta bez tej potrawy – tłumaczył. – Ale to Chrystus Jezus dał siebie samego, jako prawdziwego Baranka.

W przeddzień ofiary na krzyżu Jezus ustanowił Eucharystię. – W tym Jego dawaniu się nam objawiła się dobroć Boga, która w rozdawaniu nabywa wymiaru radykalizmu, bo Boży Syn daje i rozdaje samego Siebie – podkreślał prelegent.

Trudno dziś stwierdzić, czy w czasach apostolskich obchodzono już Zmartwychwstanie Pańskie. Pierwsze świadectwo na ten temat pochodzi dopiero z połowy II wieku. Na przestrzeni IV wieku doszło do ukształtowania się Triduum Paschalnego. Wpływ na to miała lokalna liturgia palestyńska z bliskością miejsc, na których te wydarzenia przeżył sam Jezus. Wiemy na pewno, że pierwsi chrześcijanie świętowali niedzielę. – Wydaje się, że to sam Jezus, który po 8 dniach ponownie zawitał wśród uczniów zgromadzonych na modlitwie, poruszył to koło cotygodniowego zbierania się Kościoła na świętowaniu wydarzeń paschalnych – ocenił ks. prof. Żądło.

Liturgista podkreślił, że Triduum Paschalne stanowi odrębny okres w kalendarzu roku liturgicznego i nie należy go mieszać z Wielkim Postem. – Triduum Paschalne to są trzy wydarzenia zbawcze i trzeba je dostrzegać w tym wymiarze – powiedział. – Niekoniecznie w kontekście trzech dni.

V Wieczór Teologiczny uświetnił występ chóru kameralnego "Animato" z Pawłowic, który wykonał pieśni postne i pasyjne.