Jest piątek. Jest Nightfever

Joanna Juroszek

publikacja 01.03.2014 00:00

Cisza, pieśni uwielbienia, adoracja Najświętszego Sakramentu, medytacja Pisma Św., możliwość skorzystania ze spowiedzi i rozmowy na tematy związane z wiarą... Tak w skrócie przebiegała noc otwartego kościoła u oo. dominikanów w Katowicach.

Jest piątek. Jest Nightfever   Nightfever to czas, by w ciszy stanąć przed Bogiem ukrytym w Hostii Joanna Juroszek /GN To inicjatywa oddolna, zorganizowana przez studentów z DA "Gniazdo" i innych młodych związanych ze środowiskiem dominikańskim. Nightfever to nie tylko modlitwa, to także forma małej ewangelizacji ulicznej. Do adoracji Najświętszego Sakramentu zapraszani są ludzie wyłapywani w okolicach kościoła.

W piątek przechodnie od młodych otrzymywali małą świeczkę i zachętę, by choćby na chwilę uwielbiać Jezusa. - Piękne jest to, że nawet jeśli człowiek wychodzi z kościoła, to tak naprawdę, dzięki zapalonej świeczce, zostaje w nim nadal obecny - mówiła nam Weronika, organizatorka katowickiego Nightfever. Wcześniej w takiej modlitwie uczestniczyła w Londynie.

- Wyjście na ulice i zapraszanie do kościoła, czy to nie obciach? - zapytaliśmy dziewczyny stojące przed świątynią.  - Chęć do zaproszenia innych rośnie w trakcie modlitwy - odpowiedziała Agata z Katowic. - Jak człowiek na co dzień doświadcza Bożej miłości, to nie może jej zatrzymać tylko dla siebie - dodała Asia, również z Katowic.

Kasia, związana ze wspólnotą prowadzoną przez zakon dominikanów w Krakowie mówiła, że takie rozmowy są także umocnieniem dla niej. Wspominała pierwsze Nightfever w Katowicach, które odbyło się listopadzie 2013 r. i grupę andrzejkowych imprezowiczów, z którymi wtedy rozmawiała. - Zawsze można coś dobrego zasiać - wyjaśniała, tłumacząc, że młodzi potrzebują zachęty ludzi w ich wieku.

Przed rozpoczęciem adoracji o. Piotr Kruk, duszpasterz akademicki, zachęcał młodych do otwarcia się na obecność Pana Jezusa, cichej modlitwy, spowiedzi, uwielbienia, jak również poczęstunku w salkach przy parafii, gdzie można było także porozmawiać o swojej wierze. - Nie bójcie się, bądźcie dla siebie otwarci, by dzielić się działaniem Boga - mówił.

W modlitwie uczestniczyły również dwie Ukrainki, które na początku adoracji zaintonowały poruszającą pieśń w swoim języku, dedykowaną Ukrainie. Noc otwartego kościoła zbiegła się z Ogólnopolskim Dniem Modlitwy i Postu za Ukrainę. Także w tej intencji modlili się młodzi.

Nightfever powstała jako owoc Światowych Dni Młodzieży w Kolonii w 2005 roku. Od tamtego momentu rozprzestrzeniła się po całej Europie, a także w Australii, Brazylii, Kanadzie czy USA.

Od marca 2013 w ponad 40 miastach całego świata odbywa się regularnie, raz albo dwa razy w miesiącu. Katowice, jako pierwsze w Polsce, podjęły się tego typu modlitewnej akcji. Kolejne Nightfever planowane jest w maju.