Akt powołania komitetu został wręczony prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu podczas uroczystości barbórkowych. Wśród członków komitetu są m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, marszałek województwa śląskiego Mirosław Sekuła, prezydent Katowic Piotr Uszok, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, metropolita katowicki abp Wiktor Skworc oraz były premier Jerzy Buzek.

- To dla mnie ogromna radość, że możemy wspólnym wysiłkiem i wspólną myślą doprowadzić do realizacji zamysłu stworzenia w Warszawie trwałego miejsca, w którym będą się koncentrowały polskie myśli o Śląsku, o niezwykłych dziejach wspólnoty narodowej - powiedział prezydent. Wskazał również na cechy Wojciecha Korfantego, które sprawiły, że ma on szczególne miejsce w historii kraju. - Miłość do ojczyzny powinna być bezinteresowna, ale może ona być także nieodwzajemniona. Myślę, że Wojciech Korfanty jest takim przypadkiem miłości nieodwzajemnionej. Bo przecież za miłość Ślązaków do Polski, za pracę na rzecz Śląska i Polski, "Śląska polskiego" spotkało go wiele niesprawiedliwości, wiele szykan i bolesnych doświadczeń - zauważył prezydent Komorowski.

Pierwsze informacje o planach wzniesienia pomnika Korfantego w pobliżu gmachu parlamentu w Warszawie przekazał prezydent Komorowski podczas wizyty w Bytomiu, w maju tego roku. Przekonywał wtedy, że cały kraj powinien poznać historię Śląska oraz przejmować typowo śląskie cechy. Ten postulat powtórzył również podczas uroczystości barbórkowych, mówiąc, że potrzeba "więcej Śląska w Warszawie i w całej Polsce".

Przeczytaj także:

• "Śląskie cechy chcę pokazać całej Polsce"