Pobudka dla Rudy

Agnieszka Bytomska

publikacja 17.11.2013 22:25

Zeszli się z różnych stron miasta - każda grupka ze swojej parafii. Pieszo. Po południu pl. Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej należał do nich. O kim mowa? To oazowicze, którzy 16 listopada włączyli się w akcję "Budzik".

Pobudka dla Rudy Akcja "Budzik" w Rudzie Śląskiej Maria Sobczyk

Pomysłodawcą  przedsięwzięcia w Rudzie Śląskiej jest ks. Karol Płonka, wikary parafii św. Michała Archanioła w Orzegowie. Samo jednak "budzenie" to inicjatywa Diecezjalnej Diakonii Ewangelizacji Ruchu Światło–Życie.

 – Naszą akcję zatytułowaliśmy: "Oazowiczu, obudź się, głoś Ewangelię!", choć w krótkim czasie, przez swój facebookowy profil i motyw przewodni ewangelizacji, stała się popularna jako "Budzik" – wyjaśnia Dominik Chwolik, odpowiedzialny za diakonię.  – Głównym jej celem jest wzbudzenie ewangelizacyjnego zapału w członkach Ruchu Światło-Życie naszej archidiecezji. Chcieliśmy, aby było to wspólne dzieło oazowiczów, stąd zaprosiliśmy do udziału wszystkie rejony Ruchu, prosząc, by w wyznaczonym czasie (17–24 listopada) podjęły jakąś konkretną inicjatywę ewangelizacyjną, czyniąc to – oczywiście – na miarę swoich możliwości. Data ta pokrywa się z ostatnim tygodniem Roku Wiary, który zakończy się uroczystością Chrystusa Króla Wszechświata.

Jedną z takich inicjatyw stało się budzenie Rudy Śląskiej. W akcję włączyły się oazy z całego miasta. Według planu, wszystkie wspólnoty miały przyjść pieszo ze swoich parafii na pl. Jana Pawła II, znajdujący się w dzielnicy Nowy Bytom. Tam każda z grup miała okazję przedstawić patrona kościoła, z którego wyruszyła. Przyszli zresztą nie tylko oazowicze – w tłumie znalazły się także osoby spoza Ruchu Światło–Życie. Po prezentacji wspólnot można było zobaczyć pantomimę, przygotowaną przez młodzież z parafii św. Wawrzyńca w Wirku oraz włączyć się we wspólny taniec. Nie zabrakło też modlitwy – była Koronka do Bożego Miłosierdzia i prośba o wylanie Ducha Świętego na całe miasto. Ważnym znakiem stała się obecność licznej grupy kapłanów. Jednym słowem – Pan Bóg w centrum – zarówno we wspólnej zabawie, jak i modlitwie.

 – Cieszę się, że mogliśmy rodzinnie wziąć udział w akcji "Budzik" i najpierw wędrować z księdzem i młodzieżą naszej parafii przez dzielnice Rudy Śląskiej, ewangelizując radosnym śpiewem ku chwale Pana, a później spotkać się w samym centrum miasta z ewangelizatorami przybywającymi z pozostałych dzielnic. Przedstawiane przez młodzież scenki przybliżyły nam postacie patronów poszczególnych rudzkich parafii, a pantomima z mocnym przesłaniem Chrystusa uwalniającego nas z wszelkich zniewoleń i grzechów zapadła głęboko w serce – opisuje sobotnie popołudnie Anna Zagalska z  Domowego Kościoła.  – Wspaniała była ta jedność ludzi zgromadzonych na rudzkim rynku, wspólna modlitwa za wszystkich mieszkańców naszego miasta oraz śpiew i taniec na chwałę Pana. Warto było również wznieść w niebo głośne wołanie, że "Jezus jest super!", bo to właśnie On jest głównym inicjatorem tych wszystkich dzieł i za to chwała Panu! Myślę, że ta akcja jest wspaniałym krokiem w kierunku niesienia Chrystusa wszystkim głodnym Ewangelii, by nie tracili nadziei, że jedność jest możliwa, a Kościół to jedna wielka wspólnota wspólnot, której głównym celem jest prowadzenie wszystkich do zbawienia.

"Budzenie" w ostatnim tygodniu Roku Wiary nie jest pojedynczym wydarzeniem. Akcja "Budzik" została zainaugurowana 1 września w katowickiej katedrze, kiedy podczas Dnia Wspólnoty abp Wiktor Skworc wręczył moderatorom rejonowym specjalne budziki i odmówił modlitwę ewangelizacyjnego rozesłania. – Wcześniej powstała strona akcji, zaś na portalu społecznościowym w szybkim tempie zyskaliśmy 300 "polubień" (obecnie ponad 600). W dalszych etapach przygotowaliśmy warsztaty ewangelizacyjne i nakręciliśmy film mający jeszcze bardziej zachęcić do głoszenia. Od początku wiedzieliśmy, czyje jest to dzieło oraz na czyją chwałę je podejmujemy. Doświadczenia, jakie nas spotkały przy organizacji akcji, mogą stanowić niezwykłe świadectwo Bożej miłości i prowadzenia, które bywa inne od tego, jakiego po ludzku oczekujemy – mówi D. Chwolik.  – Nawiązywaliśmy też stały kontakt z rejonami. Podjęły one różne dzieła ewangelizacyjne, m.in. ewangelizację uliczną, w szkole, dla bierzmowańców czy organizację warsztatów gospel. Przed nami czas dziękczynienia, podsumowania i dalszego działania, gdyż z akcji ma wyniknąć pewna konkretna inicjatywa na dalsze lata, o której niedługo będziemy więcej mówić.