Dorzuci się rower...

ks. Paweł Łazarski

|

Gość Katowicki 38/2013

publikacja 19.09.2013 00:00

Sportsmenka spod Rybnika. Co zrobić, gdy 2,5-letnie dziecko wdrapuje się na drzewa? Pozwolić pływać, biegać i jeździć na rowerze.

Ewa Bugdoł w kościele w Rudach z ostatnim trofeum zdobytym w Austrii. W tle medal mistrzostw Europy, który ofiarowała Matce Bożej Pokornej w 2011 r. Ewa Bugdoł w kościele w Rudach z ostatnim trofeum zdobytym w Austrii. W tle medal mistrzostw Europy, który ofiarowała Matce Bożej Pokornej w 2011 r.
ks. Paweł Łazarski /GN

Grozę w głowach dzieci i rodziców sieją wiadomości o wadach postawy i krzywych kręgosłupach. Jak się okazuje, zajęcia korekcyjne mogą stać się trampoliną do sportowych sukcesów i złotych medali.

Z dębu do wody

Tak stało się w przypadku Ewy Bugdoł. Gdy miała 5 lat, mama zaprowadziła ją razem ze starszym o 3 lata bratem na zajęcia korekcyjne połączone z pływaniem, które odbywały się w obiektach sportowych Elektrowni „Rybnik”. Ewa nie traktowała tego jak dopustu. Polubiła pływanie i już jako 10-latka zaczęła zdobywać złote medale na mistrzostwach Polski. Zresztą od początku była bardzo ruchliwa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.