Fotografie ojca Macieja

Danuta Sowa

publikacja 06.09.2013 14:25

Po latach przerwy, która trwała od 2006 roku, powrócono do organizowania imprezy pod nazwą "Dni Kosztowskie".

Fotografie ojca Macieja Ojciec Maciej Baron SVD ze swoimi fotografiami Danuta Sowa

Organizowano je od 1994 roku. Oprócz zabawy, konkursów, występów i koncertów, była to również promocja ciekawych ludzi, głównie mieszkańców Kosztów.

Kosztowianie postanowili powrócić do tej w tym roku "Dni Kosztowskie" organizowane są po raz 14. Ich organizatorami, z inicjatywy radnego Tomasza Wrony - nauczyciela, historyka i folklorysty, są również MOK filia Kosztowy, Rada Osiedla Kosztowy, parafia pw. Matki Boskiej Częstochowskiej, Bractwo Pielgrzymkowe, Związek Górnośląski i Biblioteka.

"Dni Kosztowskie" zainaugurowano wystawą fotograficzną o. Macieja Barona, kosztowianina, obecnie studiującego na KUL w Lublinie.

- Mamy tu sporo ludzi z pasją, fotografów, malarzy, hafciarek, którzy nie funkcjonują w „szerokim świecie”, dla nich to jest okazja do pokazania swojego talentu na szerszym forum - mówił Tomasz Wrona, otwierając wystawę.

Jednym z nich jest właśnie o. Maciej, który fotografuje od czasów szkolnych, ale dopiero po raz pierwszy publicznie pokazał swoje dzieła. Dał się poznać jako znakomity fotograf, autor ponad 400 prac, w których zawarł cząsteczkę swojej duszy. Fotografuje obiekty sakralne, przyrodę, ludzi, robi też zdjęcia sytuacyjne. Z aparatem - jak mówi - nie rozstaje się. Lubi z nim wyjść na spacer i zawsze znajdzie coś ciekawego, by to uwiecznić.

Fotografie ojca Macieja   Fotografie ojca Macieja Barona Danuta Sowa Urodził się w Mysłowicach, szkolę podstawową ukończył w Kosztowach, a liceum - w Bieruniu Starym. Potem nowicjat  oo. werbistów w Chludowie i Seminarium Misyjne w Pieniężnie. Po święceniach w 2008 roku był wikariuszem w parafii w Pieniężnie, obecnie rozpoczął studia doktoranckie z homiletyki na KUL.

Fotografia to jego pasja, pierwszy aparat dostał od taty, był to zenit TTL. I zaczął sam - jak mówi - masowo niszczyć klisze fotograficzne. Ale z czasem było coraz lepiej. Potem od przyjaciół dostał malutki aparat cyfrowy, a kolejny, bardziej profesjonalny kupił sobie sam. - Sprzęt nie jest jednak ważny - mówi o. Maciej. - Ważna jest chęć i zapał do fotografii.

To pierwsza wystawa o. Macieja, ale - jak zapowiada - postara się znowu coś przygotować na kolejne, 15. "Dni Kosztowskie". Tegoroczną wystawę można oglądać do końca września w filii MOK.

Święto dzielnicy Kosztowy potrwa do 25 września, w programie są jeszcze festyn rodzinny, konkursy dla dzieci, prelekcje historyczne, wycieczka rowerowa i koncert chóru parafialnego, który wykona m.in. utwory kosztowianina ks. Antoniego H. Chlondowskiego.