Tylko dla orłów

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 14/2013

publikacja 04.04.2013 00:15

Przejdą ponad 60 km w jedną noc i kawałek następnego dnia. Zwołują się na Facebooku. Cel: Jasna Góra.

„Nie ma bólu – nie ma chwały” – napis na koszulce Michała Pieca, współorganizatora pielgrzymki „Na przekór”. Odpoczynek w Dolinie Miłosierdzia przed Jasną Górą „Nie ma bólu – nie ma chwały” – napis na koszulce Michała Pieca, współorganizatora pielgrzymki „Na przekór”. Odpoczynek w Dolinie Miłosierdzia przed Jasną Górą
Michał Starzyk

Ruszą już w nocy z 13 na 14 kwietnia sprzed bazyliki w Piekarach Śląskich. To niezwykła pielgrzymka „Na przekór”. Organizują ją samodzielnie świeccy młodzi ludzie. To głównie studenci i uczniowie z różnych miast Górnego Śląska, którzy zwołują się przez internet. W zeszłym roku było ich aż 130. Do towarzyszenia im w drodze młodzież co roku zaprasza duchownych. Na wezwanie o pomoc odpowiadają zwykle kapucyni i pallotyni. Tacy, którzy nie tylko z humorem wytrzymują trudy morderczego dystansu, ale w dodatku po drodze mają siłę spowiadać. Bo wielu uczestników przystępuje tu do sakramentów. Nawet ci, którzy od dawna nie byli w kościele, a na pielgrzymkę wyciągnęli ich znajomi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.