Wpisali nas w Europę

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 10/2013

publikacja 07.03.2013 00:00

– To nie był temat rodzinnych dyskusji czy wspomnień – dzisiaj mówią szczerze żołnierze niezłomni oraz ich potomkowie.

 W Apelu Poległych, który odbył się przed katowickim kościołem Niepokalanego Poczęcia NMP, mimo niesprzyjającej aury udział wzięła spora grupa osób W Apelu Poległych, który odbył się przed katowickim kościołem Niepokalanego Poczęcia NMP, mimo niesprzyjającej aury udział wzięła spora grupa osób
Marta Sudnik-Paluch

Kalina Komocka-Michalska o opozycyjnej działalności wie bardzo mało. – Na Warszawskiej 27, w naszym katowickim mieszkaniu, był punkt zborny. Tam wszyscy przychodzili, ale ja jako dziecko to w ogóle nie wiedziałam, o co chodzi. UB na ul. Starowiejskiej w mieszkaniu zorganizowało komórkę, która cały czas podglądała, co się u nas dzieje. Nakryli ich i wszystkich zgarnęli. Mnie wtedy nie było w domu. Jak przyszłam, mamy już nie było – wspomina drżącym głosem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.